dobry film, jednak osobiście po takich "ochach i achach" oczekiwałem czegoś nieco lepszego; duży plus za realizację, klimat miasta w czarno-białych zdjęciach jest fenomenalny, w dodatku gra aktorska - rewelacja, szczególnie Tony'ego Curtisa
Moja ocena: 7/10
Myślę, że te wspomniane "ochy i achy" są w tym przypadku jak najbardziej zasłużone. Bardzo dobry film, z bardzo ciekawą i świetnie opowiedzianą, wciągającą historią. Świetne aktorstwo - obaj panowie Curtis i Lancaster wielkie brawa! - Chociaż jak dla mnie bardziej wyrazistą, bardziej "mroczną" rolę stworzył Burt Lancaster (spokojnie należał mu się za nią Oskar. )Plus, jak sam zauważyłeś, te czarno-białe zdjęcia NY potęgują klimat sprawiając, że bliżej mu do czarnego dreszczowca niż dramatu psychologicznego.
Dzieki srick.pl, nic nie dodaje.
Zaoszczedzieles mi pisania. BTW to Ona pisala, nie On (... jak sam zauważyłeś...- Ona)
Może i Autor podaje żeńskie imię, ale na profilu ma zaznaczony męski symbol Marsa. Więc zwracałem się do tej osoby jak do faceta - według płci profilowej. Jeżeli jest inaczej - nie mnie w to wnikać.
Tak masz rację, ale gdzie używam żeńskiego imienia? Jeśli chodzi o mój nick - polecam google ;)
Ok. Pofatygowałem się sprawdzić. I wiem o kogo chodzi. Ale nie dziw się, że kobiecy obrazek i żeńskie imię (bo takie w istocie ma w Polsce skojarzenie) może podsuwać pomysł, że chodzi o kobietę. Na fw często-gęsto zdarzają się nicki nic nie mówiące, a nawet bardzo mylące.