No i czego się czepiasz jak chciała płakać to proszę bardzo. Z resztą film dawał ku temu powody i wcale sie nie dziwię a że ty nie uroniłeś nawet łezki to juz twój problem. A co do poziomu filmu względem reakcji jaką na nas wywiera poprzez swoją treść to myślę że własnie w ten sposób można ocenić jego jakość. Np. oglądająć komedie i się nie śmiejąc powiesz że jest ona bardzo dobra i warta polecania czy to totalne dno.
Nie pamiętam już czy ja się wzruszyłem, ale jeśli nie to i tak doceniłem ten film. Nie można dawać 10/10 każdemu filmu, który wzruszy, bo wtedy tych 10 musiało by być setki. Są robione filmy tylko po to by wycisnąć łzy i dać złudzenie, że jest świetny, a niekoniecznie musi taki być.