Są takie filmy, które na długo zapadają w pamięć, wywołują określone emocje, mają w sobie "to coś", czego niestety "Służącym" zabrakło.
Owszem, film "ładny i porządny", ale bez fajerwerków. Taka typowo amerykańska historia zgrabnie oparta na drażliwym temacie rasizmu i niewoli.
Mamy tu pokrzywdzone przez los ofiary, osamotnioną w swej heroicznej walce o sprawiedliwość bohaterkę, przerysowane do bólu "czarne" charaktery i nieoczekiwane (a jakże!) szczęśliwe zakończenie.
Taka słodka i kolorowa historia w sam raz na relaksujący seans.