pie...y korporacyjna menda wtrącajaca co drugie słowo coś po angielsku!nienawiedzę ze szczerego serca tej nowej generacji człowieka korporacyjnego, bezdusznego bydlęcia!tacy są najgorsi!
A pracowales kiedys w korporacji? Ta postac akurat jest absurdalnie przerysowana i nierealistyczna. Ja w paru korporacjach pracowałem i owszem zawsze jest troche specyficznej dla danego środowiska nowomowy (w tym zapożyczeń z angielskiego, jeżeli w tym języku się praktycznie pracuje) ale nigdy nie spotkałem osoby, która rozmawia tak też z rodziną, znajomymi poza pracą itd. i po prostu nie potraf mówić normalnie. Trochę ta postać wygląda jak właśnie wyobrażenie o "korpo-suce" kogoś kto korporację to widział na zdjęciu. Jeżeli film Vegi o "mordorze" będzie podobny, to mamy pretendenta do najgorszego polskiego filmu roku :)