A zaszła daleko. Pewnym spojlerem jest tutaj Agora jako sponsor, bo już nam się w sumie zawęża krąg podejrzanych do mafii w sutannach. A historia jest generalnie taka. Pewna niemiecka studentka próbuje coś zmienić w naszym ciemnogrodzie i zakłada żeński chór chorałów gregoriańskich. Kończy martwa. Czy to nienawiść do zmian i kobiet maści wszelakiej czy tylko agenci i bank watykański? Motywów mnóstwo, sensu żadnego. A na deser dostajemy drewnianą Małgorzatę Foremniak.