za zdięcia w moim rodzinnym mieście i za zamysł Mariusza Gawrysia aspirujący , ale nie do końca działający...jak na polskie realia kinematograficzne jest bdb....
Mam podobne odczucia. Choć u mnie jest to słabe 8. :)
Ale z potencjałem na mocne 9. Dlaczego? Obok bardzo dobrej realizacji, dobrej gry, dobrych zdjęć, dobrych efektów sepecialnych(!) niezłej muzyki trafiły się tak niezrozumiałe nonsensy jak, bez rozwijania, "gwałt" w klubie.
otóż to...delikatny nonsens...ale póki co jeden z lepszych polskich w swoim gatunku...pzdr
Próba gwałtu w klubie była zaplanowana, żeby Foremniakowa mogła się zbliżyć do komisarza. Na zasadzie "w końcu zainteresuje się czemu mnie nie ma".
Przecież nie o tym mówię, bo to było jasne. Nawet to niezręczne oblanie było ok, no bo w końcu udawali. Nonsensem była rekacja policjanta.