film przypomina tania gagnsterke z Hongkonku lat 90tych ;-) No moze jest bardziej nudny od tych filmow, w zasadzie akcja zaczyna sie rozkrecac pod ostatnie 30 minut. Jak sie okazuje nie wystarczy wrzucic do jednego gara kilku starych zgranych pomyslow zeby wyszlo cos ciekawego - polecam jedynie zagorzalym fanom kina koreanskiego, jak ktos chce zaczac koreanska przygode od tego filmu, niech lepiej poszuka innego tytulu...
Zgodzę się tylko z kawałkiem pierwszego zdania. Na pewno nie była to "tania gangsterka",a to że film przypominał oldschoolowe kino gangsterskie dla mnie był to wielki plus. Twórcy położyli większy nacisk na klimat, a gra aktorska głównych bohaterów sprawia, że jest to fantastyczne widowisko, gdyż cała akcja właśnie opiera się na starciu tych dwóch charakterów.
Dobry film nie musi obfitować co 10minut w krwawe, widowiskowe pościgi i strzelaniny.
Jak dla mnie mistrzowska realizacja i polecam!