Było powiedziane;) Może i faktycznie nie była to ziemia, albo z jakiegoś dziwnego powodu widać było którąś z naszych planet, ale jeśli eksperymentowali dawno temu z antygrawitacją, to mogli mieć kolonie na innych planetach. No ale... co jest górą, co dołem? Ci żyjący pod ziemią tak jak stary na końcu mówił są normalni, tylko nie mogli żyć na powierzchni, bo mieli zbyt duże poczucie winy. ci z idealnego miasta Aiga (dobrze pamiętam) myśleli, że są normalni i tępili "odwróconych" ale naprawde sami byli odwróceni, a środowisko Patemy się nimi opiekowało. Zakładam więc, że to ci żyjący pod ziemią zbudowali jeszcze głębiej coś co udawało ziemię. zbudowali sztuczne niebo z gwiazdami i słońcem, żeby tamci jak w matriksie myśleli, że wszystko jest cacy... widziałeś, że nie było tam ani jednego zwierzaka? Więc jak dla mnie żyli bardzo głęboko pod ziemią w pobliżu konstrukcji może wykorzystującej jądro, lub jakąś magmę... tak nie wnikając głębiej co z tego wynikało i po co to wszystko... Poza tym kurcze... własnie w filmach tego typu od samego początku jest powiedziane, że to fikcja i nic takiego nie miało miejsca, więc mogło się tam dziać wszystko, bo w takich filmach chodzi o to, co pod spodem i właśnie po to powstało sf... żeby na obcych planetach, w innyych światach móc opowiedzieć bez bawienia się w zbędny realizm o problemach bardzo ludzkich:P

Bardzo zgrabnie to ująłeś. Wydaje mi się jednak, że stworzenie sztucznego środowiska imitującego planetę nie miało na celu ich oszukać, a jedynie stworzyć namiastkę prawdziwego świata. Wnioskuję tak na podstawie tego, że dawniej w tej studni ludzie i odwróceni się spotykali. Zapewne też ci, którzy przeżyli katastrofę musieli pamiętać te wydarzenia. Można domniemać, że w którymś momencie nastąpił jakiś konflikt skutkujący zerwaniem kontaktów, by po kilku pokoleniach prawda się gdzieś zatarła. Aiga weszła pod władanie ludzi, którzy poprzez wprowadzenie szeregu rygorystycznych praw stworzyli antyutopię. Trudno powiedzieć czy aktualny burmistrz znał prawdę, w każdym bądź razie nie cofnął się nawet przed morderstwem byleby tylko uniemożliwić jej odkrycie tak przez ojca jak i syna.

nie konflikt, tylko chcieli zapomnieć o tym że są odwróceni,

Oj, słabo u ciebie z logicznym myśleniem. "Czy to jest Ziemia?" Raczej tak, bo w filmie nie ma żadnych "normalnych" przesłanek, że jest inaczej. "Widok olbrzymiej planety z pierścieniem w końcówce temu przeczy."??? A czy to przypadkiem nie jest po prostu Księżyc, który się "trochę" przybliżył, wskutek tego strasznego eksperymentu, bądź wizji artystycznej twórców tego filmu? A zastanowiłeś się może przez chwilę, co się mogło stać z tymi wszystkimi "odpadkami" z Ziemi po tym eksperymencie? Logika (twórców tego filmu) podpowiada, że przyciąganie Księżyca mogło sporą część tych "odpadków" przyciągnąć i utworzyć coś na kształt pierścienia wokół ziemskiego księżyca. "Szyb, w którym przemieszczają się bohaterowie, otwiera się z obu stron na niebo." Tak, z jednej strony na prawdziwe a z drugiej na sztuczne (w każdym razie stworzone przez człowieka). "Czy przechodzi on przez planetę?" Zdecydowanie NIE, pomyśl np. jak bardzo musiałaby być maluteńka ta planeta. "Co to za olbrzymia konstrukcja, która wisi ponad tym totalitarnym miastem?" Z perspektywy tego totalitarnego miasta wisi. Ale w rzeczywistości ana się tam po prostu znajduje i z wiszeniem nie ma nic wspólnego. Wydaje mi się że należy ją traktować np. jako gigantyczny grzejnik. No i przy okazji udaje gwiaździste niebo, żeby ludzie w Aidze mieli na co patrzeć.

Wydaje mi się, żeby załapać o co chodzi, wystarczy sobie uzmysłowić, że Aiga to tak naprawdę miasto zwisające (z perspektywy normalnych ludzi na których nie wpłynął eksperyment) do góry nogami w gigantycznej jamie, utworzonej przez człowieka w głębi Ziemi.

A co do niezrozumiałości i nielogiczności, to trochę tego jest w tym filmie, ale spokojnie można przymknąć na to oko i cieszyć się innymi rzeczami. Podsumowując, film jest bardzo przyjemny i miły w odbiorze. Z chęcią bym zobaczył wersję aktorską, gdyby była co najmniej na poziomie tego filmu.

no właśnie, jak się okazuje to nie takie skomplikowane i tymi odwróconymi tak naprawde sa ci z Aigi....

Wystarczyło uważnie oglądać film :)

no niby tak