ogólnie to jest tak ze jeszcze kilka lat temu nie bylo mowy o jakich kolwiek pocalunkach itp. wogole to nie wchodzilo w rachube ale z latam to sie zmienia i oczywiscie nie ma tego tak duzo bo jednak filmy bolly nie polegaja na takich rzeczach ale juz nie jest to zabronione tak jak kiedys

bardzo dziękuje za wyjaśnienie... ale oczywiście te filmy maja coś w sobie ze przyciągają i właśnie to że nie pojawiają sie tam sceny nie moralne mnie bardzo wciągają.... A salaam namaste to jeden z moich ulubionych filmów i ma wspaniała puente... Jeszcze raz dziękuje pozdrawiam:) :)

Niestety nie masz racji. "Niemoralne" sceny były w Bollywood od zawsze. Nie będę tutaj przytaczał przykładów, bo nie chcę Was demoralizować, ale nawet Shahrukh w jednym ze swoich początkowych filmów pokazał się w stroju Adama. :P

ja byłam tak samo zdziwiona jak obejrzałam Bunty i Babli (Bunty Aur Babli). To był dla mnie szok bo juz zdążyłam sie przyzwyczaic do tego, że co najwyżej moge się spodziewać w bollywoodzie tylko pocałunków w policzek, az tu nagle takie cos:)

Bhuvan ma rację :P Sceny "erotyczne" lub pocałunkowe były zawsze, pewnie jeszcze nie trafiłyście/trafiliście na "ten" film.

Zawsze myślałam, że Bollywood potrafi pokazać miłość bez łóżka... Zdziwiłam się bardzo, oglądając "Salaam Namaste".

Ja też się bardzo zdziwiłam bo nie spodziewałam się, że Preity Zina tak zagra.. Ale film ogólnie jest super;)

nie do końca to wszystko prawda z tym występowaniem obscenicznych elemntów- były i nadal są conajmniej niepożądane a nawet zabraniane moralnie. Kultura tego kraju jest tak silnie zakorzeniona w społeczeństwie i twórcy sami narzucają sobie "regulacje prawne" ;) prawdą jest natomiast ,że to się zmienia- liberalizacja atakuje masowo i ta morlana granica powoli pęka.

W filmach bollywood chodzi o miłość i to chyba dobrze że je pokazują. Chyba właśnie dlatego, że są tam takie sceny ten film jest moim ulubionym. Pozdrawiam:)