Pierwszy raz go oglądałem jak miałem chyba 8 lat nic z pokręconej fabuły nie zrozumiałem
drugi raz to w nocy 2 lata temu. Nie obejrzałem do końca ale klimat filmu jest naprawdę
jakby wzięty z jakiegoś dziwnego snu. książki nie czytałem ale zrobię to. Nie dla akcji się
takie coś ogląda tylko dla dziwactw jakie można w nim ujrzeć i nastroju. Piknik nad wiszącą
skałą też jest oniryczny niby ale nie ma tej atmosfery snu z jego absurdalnością