PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9352}
7,9 18 542
oceny
7,9 10 1 18542
8,1 23
oceny krytyków
Sanatorium pod klepsydrą
powrót do forum filmu Sanatorium pod klepsydrą

Wizualna uczta...

ocenił(a) film na 9

Muszę przyznać, że oczarował mnie ten film..Chyba jeden z najlepszych filmów jaki widziałem. Na początek jako minus zaznaczę, że przez większość fabularnie jest mały rozgardiasz, co chwila zmieniają się miejsca, bohaterowie, motywy i trudno w tym wszystkim złapać motyw przewodni, poukładać to wszystko. Gdzieś między wierszami przewijają się wątki przemijania, pytania o to czym jest czas, jednak to wszystko jest bardzo subtelne, i dużo zależy od widza jak to odbierze. Cóż taka specyfika filmu..Dopiero pod koniec można sobie wszystko w jakiś sposób złożyć i zinterpretować.

Nie mogę wyjść z zachwytu nad wizualną stroną tego filmu. Wiele filmów już za mną, jeszcze więcej przede mną, ale czegoś porównywalnego sobie nie przypominam..Scenografia, rekwizyty, kostiumy, wiele ujęć..to wszystko jest po prostu przepiękne, i bardzo dobrze wpasowuje się w odrealniony klimat filmu. Mamy tu wręcz barokowy przesyt. Wrażenie robi estetyka tego wszystkiego i dokładność, te pajęczyny, kurz, liście. Całość imponuje baśniowym klimatem, aż chciałoby się chłonąć inne filmy np. fantasy gdyby były wykonane tak jak ''Sanatorium..''

Za co jeszcze cenię ten film? To jeden z najlepszych filmów zrealizowany w konwencji snu. Ta koncepcja przy pierwszym podejściach jest intrygująca, jednak z czasem coraz krytycznej odbiera ten pomysł w coraz to nowszych wariacjach. I tak jak niedawno oglądany ''Jak daleko stąd, jak blisko'' intrygował mnie jedynie momentami, a później zaczął wręcz nieco męczyć..Tak ''Sanatorium pod klepsydrą'' pochłaniam w całości. Bardzo podobają mi się płynne przejścia między opowieściami, w połączeniu ze wspomnianą scenografią daje to imponujący efekt.

Spotkałem się z opiniami, że film jest nużący. Ja siedziałem wpatrzony w ekran do samego końca, być może w niektórych budzi znudzenie brak pewnych motywów przewodnich o czym pisałem na początku. Jednak w filmie tyle się dzieje, co chwila zmieniają się scenerie, że naprawdę, osobiście ani pomyślałem o nudzie.

Ledwie wczoraj oglądałem ''Rękopis..'' i tam z racji długości, w drugiej części filmu odczuwałem duże znudzenie i niecierpliwość. Opowieści w opowieściach odbiegały coraz dalej od wątku głównego i to w momencie kiedy oczekiwałem rychłego końca..Tu nie miałem takich odczuć.

Jeśli chodzi o interpretacje..jest sporo do przemyślenia, na świeżo odebrałem Sanatorium głównie jako metaforę naszej pamięci, wspomnień. Próbę zagłębienia się w ten temat. Pewne zdarzenia, emocje, i ludzie wciąż żyją w naszej głowie mimo, że dla świata już dawno umarły. Jednak to odbicie mimo, że powracające i możliwe po części do odtworzenia, na swój sposób jest ułomne, zamglone, zdeformowane przez umysł. Jak mówi główny bohater w finale w istocie nie dostaje się pełnowartościowego ''czasu'', a jedynie ''czas'' znoszony, zużyty, czas niejako zwymiotowany.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones