pewna grupa badaczy dostala zlecenie aby zbadac teren bylego sanatorium w ktorym kiedys leczono gruzlice czy sa tam jakies wazne dokumenty albo jakies dziwne substancje. Niestety napotykaja pewnego dozorce ktory po zamknieciu sanatorium postanowil z pewna pielegniarka prowadzic w nim badania we wlasnym zakresie ktore mialy miedzy innymi na celu umozliwic ludziom widzenie w ciemnosci (tak jak np sowy). Badacze sa stopniowo zabijani poniewaz mowili otwarcie ze budynek zostanie zbuzony i oni zajmuja sie tego pierwszym etapem, a dla ludzi ktorzy tam zyli to sanatorium bylo ich domem. Mozliwe tez ze nie chcieli aby badania wyszly na swiatlo dzienne.