Film ogólnie dosyć ciekawy, ale to zakończenie... brak słów.
Chyba scenarzysa, reżyser, czy ktoś za to odpowiedzialny miał ograniczony czas na stworzenie filmu i dlatego film ten kończy się w takim momencie... to naprawde popsuło cały film. Jak każda powieść musi być rozpoczęcie, rozwinięcie i zakończenie... To samo tyczy się filmów, no a w tym filmie nie było tego ostatniego (zakończenia). Film oceniam na 6/10. Ocena minimalnie zawyżona, no ale cóż...
A dla mnie było zakończenie tylko, że otwarte. Łatwo można się domyślić, że główny bohater odnawia kontakt z synem oraz jest z Holly.
wg mnie bardzo dobre zakończenie - Hugh rezygnuje z kariery w Hollywood, wreszcie znajduje swoje powołanie, odnawia kontakt z synem i i dojrzewa do poważnego związku, w ogóle dojrzewa, stawia czoła problemom, naprawia błędy-mnie zakończenie pozostawiło na długo z dużym uśmiechem, wspanialy film!:)