Kompletna psychodelia.
Koniecznie trzeba obejrzeć do ostatniego napisu końcowego!!!
NIE napisałem, że trzeba go koniecznie obejrzeć, tylko jak już oglądać to do ostatniego napisu końcowego.
Psychodelka za zwyczaj zawsze jest bełkotem.
Wiesz, nie za bardzo chce mi się analizować ten film, bo nie jest on tego wart.
Dałem mu 6 punktów, bo wyróżnia się od powszechnie serwowanej sieczki.
Ma w sobie oryginalność. Podejrzewam, że gdyby go zainstalować w amerykańskiej scenerii i podpisać nazwiskiem Lyncha, to oceny z mety skoczyłyby o 2 punkty.
Czy chcę go obejrzeć jeszcze raz - nie.
Tak, to prawda. Wiedziałem, że z czymś mi się kojarzy - a to Lynch. Z wyjątkiem The Straight Story, Lynch ma u mnie zawsze mocne 3- ;)
Hej smutasy!
Film jest naprawdę wart obejrzenia. Dlaczego? Widać w nim jak trudno się dogadać fachowcowi z innymi, jak trudno przełamać różnice w mentalności między Czechami a Niemcami, choćby nawet ze wschodnich landów. To, co miało być prostą naprawą staje się niemożliwym do osiągnięcia celem. Przeciw jedynemu, jak się zdaje normalnemu człowiekowi są nie tylko skrzypiące blachy, ale i durna nawigacja, mgła snująca się po Czeskim Lesie, szalony geolog, właściwie wszyscy, na których natyka się Schmitke.
Niech nikt nie pisze, że film jest nudny. Chodziłem nieraz po górach w podobnej mgle i niczego nie żałuję. Tylko żal mi Schmitke. W takich, jak te warunkach też bym niczego nie znalazł.