Tylko ciekawe czy niektóre osoby nie są zmyślone (mjr Szlich zdrajca czy mjr Bertrand), nagromadzenie najlepszych aktorów, żyjących i tych nieżyjących jakich mieliśmy w latach 70.
Kęstowicz i Zakrzeński tutaj grający oficerów polskich trafiają w łapy Abwehry, ci sami aktorzy grali zbrodniarzy SS-Wernitza i Ohlersa, jest też i Mikulski, tym razem jako oficer ambasady polskiej w Rumunii, jest też i Zaczyk, tym razem gra Anglika, w Stawce był bliskim kolegą Klossa.Złe nasze umieszczenie geopolityczne w 1939, wzięci w kleszcze przez Hitlera i Stalina (tutaj ani słowa o tym w filmie), Rumuni mieli trochę więcej szczęścia i zachowali pragmatyzm.
Hiszpania była całkowicie na boku, nie miała holocaustu i ma obecnie Xaviego, Iniestę czy Fabregasa.
Polecam ten film niż w kółko Macieju puszczana Stawka większa niż życie.