Film mi się nie spodobał i nie trafił do mnie - to chyba najprostsze określenie.
Słuchając później opowieści reżysera (Wojcieszka) o tym, o czym jest film i co chciał nim uzyskać i pokazać, stwierdzam, że można się czegoś doszukać, ale bynajmniej nie wynika to z samego filmu. Proponowałbym jakieś słowo wstępne przed filmem :D
Oczywiście scenariusz i przekaz to nie wszystko, również gra aktorska, przekaz emocjonalny zwyczajnie mnie nie poruszyły.
Jak dla mnie to największe rozczarowanie tegorocznego fpff, co potwierdza również fakt, iż to ten film opuściła w trakcie seansu największa liczba osób.