Znudziło mnie wysłuchiwanie tego przejedzonego przysłowia tym bardziej, że użyłaś go nie wiadomo dlaczego bo jakoś nie zauważyłam do tej pory by Serafina została w Polsce jakoś szczególnie doceniona poza słabą dystrybucja filmu biograficznego w alternatywnych kinach.

Pamiętam Nikifora i rzeczywiście był niesamowicie poruszajacy, ale skąd ci przyszło do głowy, że trzeba od razu wprowadzić jakąś chorą rywalizację pomiędzy miłośnikami Serafiny a miłośnikami Nikifora. Tym bardziej, że ktoś kogo poruszy sztuka Serafiny na 90% zostanie poruszony sztuką Nikifora.

Tak poza tym nie widziałam jeszcze Serafiny i pewnie nieprędko zobaczę bo jakoś ten przeceniany film był dość krótko grany w moim mieście i trafił idealnie w moją lukę finansową.

Mnie się wydaje że Smoochy'emu chodziło o to że film o Nikiforze jest lepszy od filmu o Serafinie a nie że sztuka Nikifora jest lepsza od Serafiny.
"Mój Nikifor" widziałam i był naprawdę dobry, "Serafinę" mam zamiar dopiero obejrzeć, więc do porównywania filmów się nie zabieram jeszcze :)

Poza tym uważam, że to przysłowie jest dość trafne w kwestii filmów.

No nie wiem, w ostatnich latach polskie kino przeżywało kryzys i nie mogłam trafić na dobry polski film. Dopiero niedawno to się zmieniło i idzie w dobrą stronę. Tymczasem francuskie filmy przynajmniej te które docierają do nas trzymają poziom. Tak czy inaczej porównywanie tych dwóch filmów uważam za bezcelowe.

Któryś raz spotykam się z tym, że ludzie nie rozumieją kompletnie co ktoś do nich mówi. CiHa- nie powinno ci się wydawać. Tak jest.

Porównane "Nikifora" i "Serafiny" narzuca się samo. Wedle mnie "Serafina" jest filmem lepszym, realistycznym, "Nikifor" jedzie na tych samych klimatach co "Edi".

Ciekawe, co mi odpisał pan maksimus, bo nie przeczytałem przed wykasowaniem? Pewnie "ty ch... niemyty, p... się, k... niedorobiony". Ech, ta gimbaza!

Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, dlaczego zostałem zablokowany, bo napisałem ten komentarz bardzo dawno. Z pewnością Cię nie obraziłem, jak niesłusznie podejrzewasz, gdyż primo - jestem zdecydowanym przeciwnikiem chamstwa w każdej postaci, a secundo - film "Serafina" bardzo mi się podoba, więc nie mam o co z Tobą kopii kruszyć. Podejrzewam, że powodem zablokowania mojego wpisu było zamieszczenie linku do recenzji "Serafiny". Jak chcesz to zajrzyj na blog "Recenzje Romeusa" (konkretnie do tekstu pt. "Ptaśka").

PS
I nie przypisuj bez dowodu innym złych intencji i podłych słów., bo niechcący możesz w ten sposób sam sobie wystawić niezbyt dobre świadectwo.

Pozdrawiam wakacyjnie
Maximus_18