Przynajmniej jedno film z książką mają wspólne - im dalsza część tym gorzej. Chociaż muszę przyznać, że nieczęsty to przypadek ale film jest lepszy od książki. Autorka miała świetny pomysł ale wykonanie słabe. Młoda jest i jeszcze musi się sporo nauczyć, poprawić warsztat. W filmie wycięto tę całą uczuciową otoczkę i podwójną narrację, którą Veronica Roth w ostatniej części totalnie pogrzebała swoje dzieło. Została słaba akcja z odrobiną słabej ale jakże innej od książkowej fabuły, co jednak wyszło wersji kinowej na plus. Chciałbym ten fajny świat zobaczyć w jakiejś innej historii.