Jeżeli dla Cb ten film był bez sensu, to nie wiem co Cię zadowoli, Iron Man który w 75% jest komputerowo zrobiony, a może jakiś durny horror w którym ludzie tylko krzyczą i zamiast uciekać z domu, wpie****ją się na strych? Rozumiem, że w tych czasach ludzie coraz mniej doceniają prawdziwych aktorów, którzy potrafią powiedzieć "spi*****j" w taki sposób, że na myśl o czekającej Cię podróży dostajesz orgazmu, Ludziom niestety w nowych filmach zależy o jak największej ilości wybuchów i eksplozji, a nie potrafią docenić prawdziwej gry aktorskiej, Film do samego końca film trzyma w napięciu, a nie ma ani jednej sceny akcji.