Nie oczekiwałem niczego. Tak fabuła jest prosta jak budowa cepa. Ale relacje między Travoltą i
De Niro, napięcie i zakończenie które mnie satysfakcjonuje pozwala mi dać 7. Także za mocne
sceny, miazga, ja nie mogłem patrzeć w jednym momencie (wieszanie De Niro za nogę). Ale jest
w tym filmie napięcie, jest coś, że mnie przykuło. Film był specyficzny, skromny a zarazem z
dużym ładunkiem emocji. Travolta zagrał Serba, po prostu przekozak i ten akcent. Czy ten film mógł być
zrobiony inaczej? Nie wiem. Czy trzymał mnie do końca? TAK. Film o dwóch gościach w lesie
polujących na siebie i mistrzostwo scen i rozmów do momentu zanim zaczynają polować, ale
ciekawie zrobiony. Napięcie budowane zacnie, coś tam, gdzieś czegoś zawsze brakuje, ale tak
jak mówię, nie wiedziałem co obejrzę, a zostałem mile zaskoczony. Czy warto obejrzeć? tak, raz
warto. Chociaż uważam, że z filmów ala rozliczenie się z "historią" lepiej odpalić film na faktach
The Railway Man, choć tam napięcia jako takiego nie ma, bo jest spokojny i raczej ma wzruszyć widza,ale to inny kaliber filmu.
Można obejrzeć, może się spodobać albo nie, ale mi zapadł w pamięć. W ogóle zdjęcia w tym filmie, klimat, ten las, ujęcia kamer. Ciężko mi było się doczepić. Nie znam się na probiemie amerykanie/serbowie, ale i ten film nie gloryfikuje żadnej ze stron, a zakończenie na prawdę mi się podobało, albo po prostu jako zwykły szary człowiek takiego zakończenia podświadomie chciałem i może dlatego jestem na tak. Racji nie miał nikt.