Z żalem muszę przyznać, że obejrzałam i zapłakałam. Jedyny dla mnie ciekawy moment to próba kradzieży samochody prze Borysa Szyca (nie on kradł, a grał złodzieja). Nic więcej mi się nie podobał w tym filmie. To film bez litości dla widza.
z żalem serca 4, nie wierze że ten sam gość zrobił ekstradycje