Brzydka strona Marsylii. Śniadzi Francuzi klnący się na Koran, żeby chwilę potem sprzeniewierzyć się wyznawanym rzekomo zasadom. Jeszcze jeden film, w którym świat to wielkie szambo.
Uderza wszechobecna nienawiść do prostytutek: społeczeństwo ich potrzebuje, klientelę stanowią mężczyźni z każdej klasy społecznej, ale gdy przychodzi o kurtyzanach mówić, to używa się samych upadlających epitetów. Masowa hipokryzja.
Utwór przygnębiający, wart obejrzenia.
A gdyby ktoś szukał melodii z początku i z napisów końcowych, to jest na YT: Keli Hlodverrson - Sad Disco.