Typowy Monster Movies z wyrośniętą kałamarnicą , zwaną tudzież rekinem :) Potworek przez cały film widoczny jest jedynie na ekranie radaru, od czasu do czasu kamera pokazuje na ułamek sekundy jego wredną paszczę. Do tego po pół godzinie z gatunku Annimal Attack film przechodzi w kryminał i jest jeszcze nudniej. A końcowa rozgrywka z monstrum bardzo nieudana i rozczarowująca.