Nie pamiętam kiedy ostatnio wyszedłem z kina aż tak wzburzony.
Nie jestem wymagający - na pierwszej części dobrze się bawiłem, liczyłem, że na drugiej chociaż się pośmieje.
Przez pierwsze 20, może 30 minut było nawet ok, zapowiadało się, że film się rozkręci, że bezie ciekawie. W życiu.
Przed pójściem do kina zobaczyłem zwiastun i spodziewałem się, że beznadziejny dubbing kompletnie zniszczy ten film. Poszedłem więc do Heliosa na wersję z napisami.
Myliłem się. Tego filmu nie da się bardziej zepsuć.
To najgorszy film jaki w życiu widziałem. Wliczając w to nieliczne nieudane zjawiska z Bollywoodu.
W całym filmie może 3 sceny są zabawne, w pozostałej części, żarty są nieziemsko wręcz żenujące - nie wiem czy gorsze były sceny, gdy film próbował udawać poważny, czy gdy rzucano w nim bardzo słabe żarty. Pierwsza scena po napisach równie beznadziejna co reszta filmu, z kolejnym nieudanym żartem nawiązującym do konkurencji. Do drugiej nie dałem już rady, musiałem wyjść i rozejść zmarnowane przeszło 2 godziny na to coś...
Nie polecam. Współczuję tylko aktorom, że w czymś takim musieli brać udział.