Tak, masz racje! Świetnym przykładem jest czołówka filmu, w której bohaterka galopuje przez sawannę na rumaku pomalowanym w paski, tak aby w miarę przypominał zebrę. W centralnym punkcie obrazu znajdują się skąpo odziane piersi Sheeny które podskakują w rytm muzyki.
http://www.youtube.com/watch?v=B5PjXQUAsg8&feature=related
Ta scena jest u mnie na drugim miejscu, zaraz po czołówce filmu ,,Siedem'' .
Nawet nie zwróciłem uwagi na to, czy to była prawdziwa zebra czy pomalowany koń, zresztą dla mnie każdy koń w paski to zebra xD
Na swój sposób cudowny film.
Zgadzam się! Film miałem okazję obejrzeć tylko fragmentami, ale muzyka zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Piękna!