Źle dobrani aktorzy, treść jakaś dziwna, bardzo mało pasująca do Sherlocka Holmesa, no... nie wciąga ani trochę...
SHERLOCK HOLMES I MALI SZPIEDZY Z BAKER STREET
tzn, Doyle skończył pisanie o nim kiedy Sherlock doszedł do wieku średniego, bo uznał że to by było żałosne pisanie o podstarzałym detektywie... czy coś w tym stylu.