PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=104321}

Shutter - Widmo

Shutter
7,1 60 295
ocen
7,1 10 1 60295
6,6 5
ocen krytyków
Shutter Widmo
powrót do forum filmu Shutter - Widmo

Film aż za dobry, szczerze powiedziawszy jedyny którego boje się obejrzeć drugi raz. Można się
nieźle zesrać w gacie nawet przy włączonym świetle, nie dałbym rady tego obejrzeć w nocy na kinie
domowym z głośnikami na full... Chyba że na czczo i za kase

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 1
IzKra1976

Człowieku, nie napisałem, że nienawidzę Azjatów, tylko, że nie znoszę ich horrorów. Trzeba mieć trociny zamiast mózgu, żeby stwierdzić, że jestem rasistą. Lubię azjatyckie kino, a w szczególności filmy historyczne i fantasy, po prostu nie znoszę, nie dzierżę i nie mogę przeboleć ich horrorów, które są dla mnie kwintesencją badziewia i są nawet gorsze niż najbardziej patetyczne filmy amerykańskie typu Armageddon. KOHEЦ.

ocenił(a) film na 5
Aldirien

Jak coś to proszę o czytanie ze zrozumieniem:) Nie napisałam tego do Ciebie tylko do Andrzejka; wdech i wydech... Meliska i trochę dystansu do siebie i innych, pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 9
IzKra1976

Masz przykład "myślącego" człowieka. Który rzuca się, pluje, chami udając inteligentnego ;)

użytkownik usunięty
Dealric

Przecież dealricoś tam to zwykły cham i prostak. Przeczytałem dyskusję i śmiać się chce jak jakieś zero poucza innych, żeby szli w jego gust (gust kury domowej specjalizującej się w patelni, a nie horrorze klasycznym). I jeszcze trollowi tak odpowiadali. Mam nadzieję, że leki jednak finalnie zadziałały po latach.

ocenił(a) film na 10
Andrzejek324

Nienawiść to mocne słowo. Co takiego zrobili ci wszyscy skośnoocy, ze ich nienawidzisz?

PS. twojego kochanego amerykańskiego remake'u bez Azjatów też by nie było, bo reżyser to Japończyk. Ups...

ocenił(a) film na 9
zAb

Nie krzywdź się i nie oglądaj remake'u.

ocenił(a) film na 1
zAb

Najpierw drobnostki, kwestie kosmetyczne, czyli takie rzeczy, na które zawsze zwracam uwagę.

Jadąc samochodem nasz główny bohater przyśpiesza, kamera pokazuje licznik 100 km/h -110 km/h, słychać dźwięk zwiększanych obrotów, zmiana ujęcia - panocek widzi ducha, kamera wraca na prędkościomierz - auto znów przyśpiesza 110 km/h -120 km/h znowu zwiększają się obroty, szkoda, że od tego samego tonu podstawowego, spece od dźwięku nawet nie zadali sobie trudu, żeby urzeczywistnić coś tak banalnego, tylko zrobili ctrl+c, ctrl+v i wkleili po chamsku ten sam dźwięk.

Dalej. Samochód hamuje ze 120 km/h do 0 poniżej sekundy. Gratuluję! Tajlandzkie klocki hamulcowe chyba wytwarzają antygrawitację. Myślę, że przy takiej ewolucji oczy naszej pary powinny wybić przednią szybę.

Kolejna sprawa. Na końcu okazuje się, że Natre (nasza uciemiężona duszyca) cały czas siedzi naszemu drogiemu nieszczęśnikowi na barkach, siedzi mu bardzo fizycznie, ponieważ waga (jedno z wcześniejszych ujęć) wskazuje, że ciężar naszego protagonisty, to 120 kg. Idąc tym tropem człowiek ów biegając lub wykonując szybkie zwroty, mając bardzo przesunięty środek ciężkości powinien się w kółko przewracać, pamiętajmy, że Natre musi ważyć ok. 45 kg, więc nie jest to piórko. Cóż, nasz bohater ewidentnie w barki ma wmontowane amortyzatory bezwładnościowe z filmu Star Trek. W obliczu tych potworności niemal pomijam fakt, że człowiek ów nie orientuje się, że na jego ramionach spoczywa dodatkowe 50% jego masy. To były pierdoły, teraz konkrety.

Obejrzałem większość horrorów ostatnich trzydziestu lat, oglądałem również starsze i naprawdę bardzo stare pozycje, jednak żaden z tych filmów tak potwornie mnie nie wynudził i żaden nie był tak oczywisty. Sceny wyskakiwane były tak niebosiężnie przewidywalne, że gdy się pojawiały aż budziły we mnie agresję.

Kolejna sprawa. Nie wiem na jakim poziomie musi utknąć umysł oglądającego, żeby go straszyły kłaki wyłażące ze zlewu, wanny, kibla, cokolwiek, bądź wypudrowana panna wypełzająca spod łóżka o minie "ktoś mnie uderzył patelnią". Obstawiam wiek mózgu na 4 - 7. Dawno tak okrutnie nie zawiodłem się na horrorze. Oglądałem z musu, bo oglądam do końca wszystkie filmy choćby po to, żeby ktoś mi nie zarzucił lub nie powiedział później "ale tyś durny, boś obejrzał tylko 50 min, a w 60-ej, to wszystko się okazywało i nabierało klimatu". Tu się nic nie okazywało, nic nie zaskakiwało. 5, 10, 20, 30 minut wcześniej wiadomo było co się stanie i czym będzie próbował mnie twórca tego parującego psiego stolca straszyć. Oczywiście nie wszystko było w tym filmie złe. Na małego plusa zasługuje gra aktorska, całkiem nieźle gawiedź tajlandzka sobie tam radziła, zdjęcia przeciętne, więc ani plus ani minus. Jednak całość w mojej opinii, całkowicie subiektywnej jest tak zła, że nie jestem w stanie postawić temu filmowi więcej niż 1/10. Nawet film "Mordercze klowny z kosmosu" był dla mnie lepszy, gdyż poziom badziewia w nim zawartego momentami mnie bawił, a to duży plus. To chyba tyle.

I jak mi jakiś niedorozwój wyskoczy z tekstem, że ten post to "troll", to niech łaskawie przeczyta sobie najpierw jaka jest definicja tego słowa, później niech to sobie zapisze na różowej kartce, skropi wodą kolońską Brutal, zwinie w rulonik i wetknie prosto w dupę.

użytkownik usunięty
Aldirien

Pomijam całą pierwszą połowę tej wypowiedzi, bo ładnie ją podsumowałeś na końcu - to pierdoły.
"Obejrzałem większość horrorów ostatnich trzydziestu lat" - możesz napisać ile konkretnie lub w przybliżeniu? i czemu ich nie masz oznaczonych na filmwebie?
"Nie wiem na jakim poziomie musi utknąć umysł oglądającego, żeby go straszyły kłaki wyłażące ze zlewu" - Twój widocznie już dawno temu utknął, skoro nie wiesz, że strach jest indywidualny. Mnie przestraszą kłaki wyłażące ze zlewu, Ciebie duchy, a kogoś innego wampiry lub opętania.

ocenił(a) film na 1

Śmiem twierdzić, że robisz sobie ze mnie jaja, skoro napisałem, że obejrzałem większość, to chyba łatwiej zapytać, których nie obejrzałem, druga sprawa nie muszę wszystkiego (co obejrzałem) oceniać i odhaczać, nie jestem maniakiem, co za gówniany wniosek z twojej strony... Trzecia sprawa, jeśli ci teraz wypunktuję filmy, których nie widziałem, to coś na tym zyskasz? Nie, ja też nie, więc pominę to, jako że musiałbym robić coś długo i bez sensu, zwyczajnie mi się nie chce tego czynić dla jakiejś przypadkowej dziuni. Pierwsza część mojego posta to pierdoły? No tak, jak ktoś zwraca uwagę na szczegóły, to trzeba go za to obrazić nie? Lepiej wszystko olać, oglądać wpatrując się tępo w ekran i ślinić się przy tym jak kretyn.

Poza tym tu nie chodzi tylko o to co kogo straszy, a co nie, wiadomo, że to wszystko osobnicza kwestia, sam film jest potwornie źle skonstruowany i zawiera masę błędów, a reżyser uprzedza kiedy będzie raczył straszyć widza, dlatego dla mnie ten film jest tak okrutnie zły. Koniec wywodu. Dobranoc.

użytkownik usunięty
Aldirien

Nie chcę żebyś mi wypunktował filmy, które widziałeś lub nie widziałeś, wyraźnie napisałam żebyś podał ich przybliżoną ilość. Choć w zasadzie to się nie wysilaj, jestem pewna że te "większość horrorów z 30lat" to tak naprawdę 5 horrorów najbardziej promowanych rocznie.
Co do oceniana wszystkich filmów to tam jest znak zapytania, który sugeruje, że jest to pytanie, nie żaden gówniany wniosek jak to napisałeś.
Napisałam, że to pierdoły, bo sam tak napisałeś, więc tylko to powtórzyłam. Skoro bierzesz to za obrazę to w zasadzie sam siebie obraziłeś pisząc o części swojego postu, że to pierdoły.

ocenił(a) film na 1

Pierdoły w stosunku do tego, co zaraz miałem zamiar opisywać, czasami rzeczy ważne są pierdołami w stosunku do rzeczy ekstremalnie ważnych lub kluczowych i nie gadaj mi, że tego nie zrozumiałaś, bo ewidentnie chciałaś być złośliwa, tylko, że nie wyszło.

5 najbardziej promowanych rocznie? Nie wiem, czy znów chcesz ze mnie zażartować, czy co to ma w ogóle być? Skoro piszę, że większość, to jak możesz wysnuć wniosek, że tylko 5 głównych? Ba, piszesz "Jestem pewna", a dałabyś sobie za to urżnąć łeb? Weszłabyś dobrowolnie na łoże madejowe broniąc swojego przekonania?

Tylko z tego roku obejrzałem kilkanaście pozycji, myślę, że wszystkich filmów tylko z gatunku horror widziałem kilkaset. Oglądałem nawet ścierwa o gigantycznych pająkach etc. I powtarzam po raz chyba trzeci... Nie pamięta kiedy i czy w ogóle kiedykolwiek tak potwornie zawiodłem się na jakimś filmie. Czy zezwolisz mi zatem, czy raczysz, czy łaskawie dopuścisz taką możliwość, że mam swój gust? Że całkowicie subiektywnie, opierając się wyłącznie o pryzmat mojego postrzegania uważam ten film za jeden z najgorszych przedstawicieli tego gatunku? Mogę? Powiedz, że mogę :'(

użytkownik usunięty
Aldirien

Niech będzie, że możesz, zlituję się nad tobą.

ocenił(a) film na 1

Dziękuję o mocarna cesarzowo, padam do stóp, czołgam się roniąc łzy szczęścia. Nawet nie śmiem spoglądać na twoje buty i próbuję się tylko domyślać jak ktoś może być tak łaskawy, wyrozumiały i dobrotliwy.

ocenił(a) film na 9

I jak nie śmiać się z takich ludzi ;)
Och zobaczył kilkaset (czyli jak rozumiem ze 300) horrorów, jakim on jest znawcą i specem :D

użytkownik usunięty
Dealric

Powtórka z wypowiedzi przy Annabelle, tylko że tamten obejrzał wszystkie z ostatnich 15 lat, tutaj mamy kogoś ambitniejszego i dał 30 :)

ocenił(a) film na 9

Zawsze wygodnie tak napisać. Gorzej jak się trafi na ludzi, którzy mają "troszkę" większą wiedzę i doświadczenie, a przez to potrafią wytknąć błędy i absurdy.

ocenił(a) film na 1
Dealric

Błędy i absurdy? O co tu chodzi? Wiesz w ogóle co się dzieje, czy losowo wklejasz teksty?

ocenił(a) film na 9
Aldirien

To widziałeś większość? Czy może jednak marne kilkaset, które zapewne sprowadza się do 200-300 filmów?
Bo różnica między obiema wersjami to parę tysięcy filmów...

ocenił(a) film na 1
Dealric

Widziałem kilkaset, czyli pewnie twoje marne 200 - 300, co nie zmienia faktu, że żaden znawca (który obejrzał całą resztę syfu o "gumowych komarach") mi nie wmówi, że muszę nagle posikać się ze szczęścia przy filmie, który mi się tak masakrycznie nie podoba (a jest nieźle oceniany), że wolałbym zamiast niego obejrzeć 3 odcinki Trudnych spraw ciurkiem. Powiem tak, widziałem Rekinado i Ice age, bardziej mi się podobały niż ten chłam, gdyż przynajmniej momentami mnie śmieszyły. Ten film mnie nudził, złościł kiedy serwowano mi brednie typu kwestia w samochodzie i wzbudzał agresję, kiedy reżyser nieudolnie próbował mnie straszyć Ps. Zerknę na te posty przy Annabelle, nawiasem mówiąc tamtego gówna też nie zmęczyłem.

Kurcze, ludzie, wybaczcie, że uraziłem wasze delikatne uczucia i pozwólcie mi do jasnej cholery mieć własne zdanie. Leję spienionym moczem na wasz gust, odwalcie się zatem ode mnie. Nic mnie wasze preferencje nie obchodzą, dla mnie możecie do końca życia oglądać kłaki wyłażące z sedesu i dostawać przy tym ataku serca, apopleksji, udaru, a mózg może się wam lasować od prawego ucha do lewego barku. Gówno mnie obchodzą wasze odczucia. Ja tylko wyraziłem mój prywatny osąd na temat tego psiego stolca. Dziękuję, dobranoc.

ocenił(a) film na 9
Aldirien

Jak widać śmieć pozostanie śmieciem.
Miej do cholery własne zdanie, ale wierz, każdy również na nie leje ciepłym moczem, więc po co fatygujesz się je zamieszczać? Lubisz jak na ciebie szczają?

ocenił(a) film na 1
Dealric

Ciekawe dlaczego twierdzisz, że jestem śmieciem. Ja wiem, ludzie młoty, intelektualne zera nie potrafią się pogodzić z tym lub po prostu tego nie ogarniają, że to, co oni uważają za dobre innym się może po prostu nie podobać, cóż, odbierają to jak gwałt wymierzony prosto w ich gusta, czyli prosto w ich ego, to zrozumiałe. Dorośnij, ludzie są różni, jeśli tego nie zaakceptujesz będzie ci w życiu bardzo ciężko. Możesz na mnie szczać rusza mnie to jak kurz pod lodówką.

A dlaczego fatyguję się zamieszczać posty? Bo mam pełne prawo do wyrażania mojego zdania i to, że pospołu liżecie się tutaj po jajach wymieniając niesamowitymi wrażeniami związanymi z filmem nie znaczy, że ja też muszę klękać przed wami i obracać w ustach wasze klejnoty.

Żebyś chociaż wymienił jeden powód, dla którego uważasz, że ten film jest niezły, to tylko mielesz ozorem, serwujesz obraźliwe zdania, które nic nie wnoszą do rozmowy i robisz z siebie znawcę, wiesz jakie to jest, kurde, denne i gówniane? Bardzo emocjonalnie do tego podchodzisz, zgaduję, że możesz być laską, lub no tym... ciepłym.

ocenił(a) film na 9
Aldirien

Dlaczego tak twierdzę?
Ponieważ tak się zachowujesz. NIe ma to nic wspólnego z filmowym gustem, za to bardzo wiele z doborem słów, sposobem wypowiedzi i zerowym szacunkiem do innych. Zachowujesz się jak śmieć i prostak to tak zostaniesz potraktowany.

ocenił(a) film na 1
Dealric

Szacunek? Na szacunek trzeba sobie zasłużyć. Nie nabywa się go z wiekiem ani ze statusem społecznym. Nie znajduję ani jednej przesłanki, żeby ciebie szanować. Co do sposobu wypowiedzi przynajmniej używam argumentów i piszę dlaczego mi się coś nie podoba, ty nadal mielesz ozorem robiąc z siebie idiotę/tkę, czy jestem prostakiem? Cóż, sądząc po mojej spostrzegawczości i sposobie wyrażania się raczej nie, ale wiadomo, musisz emocjonalnie próbować się do mnie przyczepić, bo merytorycznie nie ma do czego i/lub po prostu tego nie potrafisz. Kurde, na 80% jesteś laską :D

ocenił(a) film na 9
Aldirien

Przede wszystkim sprawdź co znaczy prostak. Bo najwyraźniej nie rozumiesz tego słowa.
Po drugie nie chodzi o szacunek do mnie a do ludzi w ogóle. W tym do kobiet takich jak maniaczka.
Po trzecie brakuje ci bardzo wiele spostrzegawczości, a wyrażasz się jak menel spod śmietniczka. Skoro dla ciebie to wysoki poziom to gratuluje.
Po czwarte, tak merytorycznie nie ma do czego się przyczepić, bo nic mądrego dotąd nie napisałeś, by dało się na to mądrze odpowiedzieć. Jedyne co potrafiłeś to czepianie się pierdół, które znajdziesz w KAŻDYM filmie.
A co do płci. Gdybyś miał chociaż pół mózgu, to bez problemu byłbyś w stanie to odkryć. Szkoda, że cię to przewyższa.

Żegnam. Starczy zniżania się do poziomu upośledzonego pijaczka.

ocenił(a) film na 1
Dealric

Po pierwsze ludzie nie zasługują na szacunek tylko z tego tytułu, że są ludźmi, nawet rodzice. Jak już wspomniałem na szacunek trzeba zapracować, a nie domagać się go .

Brakuje mi spostrzegawczości? Jak w ogóle to oceniłeś? Jest jakaś miarka? Wzór? Ludzie co za dno... Nawet jeśli, to mi tego w żaden sposób nie udowodniłeś. Nawet nie próbowałeś. Tak, wiem, że jesteś kolesiem.

To w kwestii płci, nie było to takie oczywiste, bo zachowujesz się jak kobieta (a w żadnym z powyższych komentarzy nie napisałeś niczego na zasadzie "byłem", "byłam", więc nie mogłem wywnioskować czy jesteś kobietą, czy nie), czyli paralogicznie i emocjonalnie, zero konkretów, ale przerzuciłem parę twoich wypowiedzi na innych forach i gdzieś tam się wyrażałeś o sobie w rodzaju męskim.

Co do zniżania się do poziomu ociężałej umysłowo rozwielitki, to widzisz... Mamy podobne odczucia, a wiedząc, że jesteś mężczyzną dodatkowo tracisz w moich oczach, bo jeszcze nigdy nie spotkałem osobnika płci męskiej, nawet głupiego, który sprzeczając się z kimś używałby wyłącznie argumentów emocjonalnych i był jednocześnie tak durny. Stary, jesteś pewien, że nie jesteś kobietą? Wiesz, czasami natura popełnia błędy, transgender, te sprawy...

ocenił(a) film na 10
Aldirien

Po co tyle czasu tracić na dyskusje o filmie który ci się nie podobał i dałeś 1 :D Nie lepiej zapomnieć że go oglądałeś jak był taki słaby ? Mi się bardzo podobał, szczerze powiedziawszy nawet lepszy od Klątwy i Ringa

zAb

Czyżbyś jeszcze nie zauważył, że tutaj ludzie z własnym zdaniem- uargumentowanym są niczym wrzód na tyłku? ;] Nawet jak z sensem sklecisz wypowiedź zaraz rzucą sie do gardła bo odbiegasz od ogółu ;]

ocenił(a) film na 8
zAb

Rzeczywiście film jest bardzo dobry. trzyma klimat, tajemnicę i rosnące napięcie do samego końca, a zakończenie... no po prostu dostaje się gęsiej skórki :).
Jak widać po komentarzach filmy azjatyckie nie są jednak dla wszystkich. Często mają bardzo złożoną fabułę - co jest rzadkością w filmach amerykańskich. Przez kilka lat wolałem kino azjatyckie, bo znudziła mnie monotonia amerykańskich czy nawet hiszpańskich.
Azjatyckie mogą po prostu trochę "zmęczyć" człowieka, bo zmuszają do ciągłego, uważnego śledzenia fabuły, gdyż to są ludzie przywiązujący wielką wagę do każdego detalu - w tych filmach liczy się każdy szczegół, nie ma nic zbędnego ;).

zAb

Twoja opinia zaważyła o tym, że obejrzałem...teraz jestem po seansie i już chciałem ci napisać-"co Ty p*&$#!~!", ale w porę się ocknąłem. Obejrzałem remake. Ja pjerdziele po hooy robić jakieś rimejki srejki???, co za korasy, kiedyś to wszyscy kopiowali od amerykańców teraz na odwrót.

użytkownik usunięty
zAb

Dziwny to film. Jak obejrzałem pierwszy raz naprawdę mnie przeraził. Horror jest dobry jak nie daje zasnąć przez jedną noc. Ten z kolei utrzymywał we mnie niepokój bardzo długo. Teraz pewnie już nie zrobiłby na mnie aż takiego wrażenia, ale nie obejrzę go drugi raz. Pamięć o tym niepokoju daje mi czerwone światło i mówi abym nie robił sobie znowu kłopotów. Ten film zwalił mi na głowę, wszystko to co nazywamy "gorszą stroną oglądania horrorów".

ocenił(a) film na 10
zAb

Bardzo dobrze określiłeś ten film... aż za dobry, to jest adekwatna i najlepsza ocena, film naprawdę niesamowity z gatunku horror, dobry ekran plus bardzo dobry dźwięk i zgaszone światło = mocny i przerażający i klimatyczny horror, ludzie o słabszym sercu i słabych nerwach lepiej niech dźwięku nie podkręcają i światła nie gaszą.

zAb

Namówiłeś mnie. Jeśli się zejsram to stawiam wódę. Serio.

ocenił(a) film na 6
zAb

nie oglądać w dobrych spodniach? Serio? Jak dla mnie ani trochę straszny, wiele z momentów, które powinny straszyć wręcz mnie śmieszyły

ocenił(a) film na 10
zAb

Taaak w 100% się zgodzę. Film rewelka. Jeśli horrory które mają straszyć nie być kiczem jak piła gdzie idzie tylko na ilość odciętych kończyn i wylanej krwi to kino azjatyckie które ma sporo takich rewelacyjnych filmów jak ten.

ocenił(a) film na 10
zAb

Rewelacja. Jak horrory to tylko kino azjatyckie. Budowanie napięcia przez dobre zdjęcia i muzykę. Nie przez liczenie przez cały film ilości odciętych kończyn i wylewania litrów krwi w takich gniotach jak Wzgórza mają oczy czy Droga bez powrotu.

ocenił(a) film na 10
zAb

Przecież straszna jest tylko końcówka (w sensie ostatnie pół godziny), a i tu bez przesady, nie aż tak. Generalnie nie widziałem jeszcze horroru, który by mnie wystraszył (a wszystkie oglądałem po ciemku, żeby nie było), a ten i tak jest najlepszym spośród tych, które oglądałem.

haparoiden

Generalnie oglądałem też już kilka lat do tyłu. Dla mnie "Shutter" to przede wszystkim udany mariaż tradycyjnej azjatyckiej historii o duchu z nowoczesnymi trikami straszenia z piekielnie dobrym wyważeniem czasu trwania samego filmu i kapitalną realizacją w montażu. "Widmo" to film niezwykle dynamiczny i trzymający w napięciu aż po sam koniec, a to niewielu horrorom się udaje w dzisiejszych czasach. I właśnie ta magia w utrzymywaniu suspensu powoduje, że film nakręcony przez Banjonga Pisanthanakuna oraz Parkpooma Wongpooma jest tak dobry i dlatego też wystawiłem mu tę dyszkę przed laty. Z punktu widzenia reszty warsztatu, czyli technik straszenia i trików filmowych nie odbiega od pozostałych azjatyckich filmów grozy z nurtu ghost story, ale gdyby właśnie nie ten suspens, to ta produkcja byłaby jedną z kilkudziesięciu jej podobnych i przeszła by bez echa.

ocenił(a) film na 7
zAb

Według mnie mało straszny, o wiele straszniejsza była klątwa.

ocenił(a) film na 6
zAb

Film całkiem dobry, zgadzam się. Fabuła taka średnia ale ma klimat. Azjaci potrafią robić horrory. Świetna charakteryzacja to ich duży atut. Osobiście miałem dreszcze za każdym razem gdy widziałem ów widmo. To że film miał małe błędy i chwilami był przewidywalny to norma w każdym filmie. Oglądając jakikolwiek film człowiek zawsze dopowiada sobie co się stanie, w horrorach jest to swego rodzaju samoobrona. Próbując przewidzieć co się stanie boisz się mniej gdy spodziewasz się że zaraz coś wyskoczy. Prawdą jest że większość horrorów jest przewidywalna głównie dlatego że gdy widzisz że jest budowane coraz większe napięcie to wiesz że zaraz coś się stanie żeby to napięcie rozładować. Tak właśnie to działa. O tym czy horror jest dobry świadczy między innymi to JAK to napięcie zostanie rozładowane.
Zaskakujące natomiast jest to że niektórzy czepiają się ludzi o czyjeś zdanie a za chwilę piszą że "nie czepiaj się mnie bo mam prawo do swojego zdania" xD nie ma to jak hipokryzja ;P A dla ludzi takich jak Aldirien którzy nie rozumieją jak można bać się tego czy tamtego mam jedno info: jedni boją się pająków inni nie, jedni boją się wysokości inni nie, jedni boją się ciemności inni nie, jednych śmieszą dowcipy o Polaku, rusku i niemcu innych nie, jedni faceci lubią duże cycki inni małe... chyba teraz już łatwiej zrozumieć?
Dodam jeszcze że ocenianie filmu po obejrzeniu 15min i wyłączeniu go "bo był azjatycki", według mnie nie powinno mieć miejsca. Dzięki za uwagę ;)

ocenił(a) film na 9
zAb

Dokładnie. Po 19 latach od premiery dzisiaj obejrzałem po raz kolejny i muszę powiedzieć, że twist fabularny ze zdjęciem z polaroida to najlepszy twist, jaki widziałem w horrorach. Cała ta scena wciąż robi wielkie wrażenie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones