PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1454}

Siódma pieczęć

Det sjunde inseglet
7,8 53 418
ocen
7,8 10 1 53418
8,7 35
ocen krytyków
Siódma pieczęć
powrót do forum filmu Siódma pieczęć

3/10

użytkownik usunięty

Nie wiem dlaczego, ale ten film strasznie mnie nudził. Chyba nikomu tak bardzo się nie podobał jak mnie. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Czarna śmierć i nic więcej. Do tego film czarno-biały, których nie znoszę.

ocenił(a) film na 9

Peace xD

użytkownik usunięty
goandrewgo_

Eee? xD Mógłbyś tak troszeczkę jaśniej? xD

Wg mnie to jeden z najlepszych filmów jakie w ogóle powstały. Jeżeli cyferka w nicku to rocznik twojego urodzenia, to w sumie mógł cie ten film wynudzić, jeżeli wrócisz do niego za pare lat, może spojrzysz na niego inaczej.

użytkownik usunięty
Brat_Stali

Taa... Oglądaliśmy to na warsztatach, w sumie omawialiśmy szczegółowo epokę średniowiecza.

Brat_Stali

hej, ale 17 lat, to juz dojrzaly czlowiek przeciez!:O to koncówka liceum, no i w ogole czas, kiedy wszystko sie chlonie najbardziej i ma sie otwarte horyzonty.... potem to juz studia i specjalizacja.......

o matko, to takie straszne obejrzeć czarno-biały film :D współczuję :D a tak na serio to... hmm.. nie chcę urazić, ale nie wiedziałeś, że jest to taki film? w końcu lata '50... a treść filmu? No nie będę tutaj dyskutować, dla mnie tego filmu nie trzeba komentować - jest arcydziełem w każdym calu.

Pozdrawiam ;)

użytkownik usunięty
Donka

WiedziałAM. Heh, poprostu za takimi filmami nie przepadam, co nie znaczy, że są nieciekawe ;P.

Twój argument, że film jest czarno-biały i to go dyskredytuje, jest przekomiczny. Wtedy większość, jak nie wszystkie filmy były czarno-białe. Winę zrzućmy na dystrybutora, który filmu nie pokolorował. Albo inaczej: użyjmy wyobraźni i w niej pokolorujmy ten film. Uwaga! Wymagana wyobraźnia!

Widziałem głębsze kałuże od Twego umysłu...

użytkownik usunięty
dzek

Daj spokój, to nie chodzi o to. Dla mnie były to NUDY. Ok, może na to jestem jeszcze za młoda, ale w tym filmie nic się nie działo. Gra w szachy, Czarna Śmierć i?

Mi chodziło tylko i wyłącznie o argument z kolorem filmu... Że ten film może znudzić młodą osobę, to wiem doskonale i nie czepiam się tego. Kiedyś zobaczysz, że "niedzianie się" też może być ciekawe, ba, może nawet to polubisz.

użytkownik usunięty
dzek

Pewnie tak będzie ;p.

ocenił(a) film na 8

kobieto! nie trolluj, a najważniejsze - nie ośmieszaj się! chyba nie masz już 11 lat, na co wskazują Twoje wpisy

not your cup of tai i tyle. nie musi sie wszystkim wszystko to samo podobac...

Niewykształcona emocjonalnie i intelektualnie nastolatka bierze się za besztanie filmu zaliczanego do kanonu arcydzieł kina światowego, chyba pora umierać. W dodatku jeszcze te "argumenty", ratunku...

laik_filmowy

Wielki esteta, fan filmowy nie posiadający ludzkich odruchów, bierze się za krytykowanie nastolatki mającej nad nim przewagę tym, że wykazuje dużo pokory przyznając się do tego, że mogła nie zrozumieć filmu ze względu na swój wiek. Napisałeś swojego posta po to, aby podkreślić swą przewagę nad dziewczyną? Możesz być największym znawcą filmowym, ale jeśli nie potrafisz być człowiekiem, to jesteś nikim.

lapkaKot

taka osoba po prostu nie powinna brać się za tak poważne filmy! moim zdaniem przynajmniej... faktem jest jednak, że komuś może się nie podobać jakiś film uważany przez większość za arcydzieło. Co nie zmienia faktu, że dziewczyna komentując ten film, pisze, że był beznadziejny bo czarno biały? ... HM..

Donka

"...pisze, że był beznadziejny bo czarno biały"
I tutaj kłania sie czytanie ze zrozumieniem. Wskaż mi proszę, gdzie jest coś takiego napisane. Bo ja tam widzę tylko, że dla tej dziewczyny DODATKOWĄ wadą jest to, że film jest czarno-biały, a takowych nie lubi.
I to jest kwestia prywatnych upodobań. A o takowych się nie dyskutuje!
A film może nudzić, nie jest to łatwe kino, w końcu to Bergman!
Poza tym oglądanie takiego filmu na warsztatach to dziwny pomysł. Lepiej samemu, w zaciszu domu obejżeć, a potem przemysleć.
A komentowanie wypowiedzi laika to sobie podaruję.

MR_ciachciach

o matko, może i dodatkową wg dziewczyny wadą no i? Faktem jest, że wymieniła to jako wadę - że JEST czarno-biały i że takich nie lubi. Nieważne czy dodatkowa ta wada czy nie - czepiasz się słówek? Czy może chcesz za wszelką cenę obronić założycielkę tego tematu? Ja ma coś do tego, że jej się ten film nie podobał? Nie, jestem tolerancyjna. A Ty, śmiem twierdzić, chcesz się jeszcze wyżej postawić niż niejaki laik. I bez tekstów typu 'kłania się czytanie ze zrozumieniem' proszę :S Nie komentuje się innych upodobań, zgadzam się - ale wyrażać swojej opinii na temat czegoś nie można? Ja wyraziłam swoją opinię na temat tego czegoś - więc co z tą tolerancją? ;)

Donka

hehe myślałam, że z jedną osobą tylko rozmawiam ;) przedmówcą, sorry, KŁANIA SIĘ CZYTANIE ZE ZROZUMIENIEM buehehe

Donka

"KŁANIA SIĘ CZYTANIE ZE ZROZUMIENIEM buehehe"
Miło że chcesz być takim, jak ja ;)
No cóż, na to można patrzeć w dwie strony, ja koniecznie chcę jej bronić, Ty koniecznie chcesz ją zjechać. A może ja próbuję ją zrozumieć a Ty starasz się przypodobać innym pisząc to samo.
A jeżeli chodzi o tą kwestię czarno-białą.
Napisała "Do tego film czarno-biały, których nie znoszę."
To jest trochę tak jak z filmami animowanymi, niektórzy w pewnym wieku wyrastają, inni nie. No nie ważne, chodzi o to, że film może być animowany, przedstawiać historię piękną i świetnie opowiedzianą, dodatkowo może mieć genialną oprawę audio-wizualną, i nie mieć żadnej innej wady. Ale komuś możę się nie spodobać, bo jest to film animowany, tylko tyle. Ale to już jest odczucie czysto subiektywne.

MR_ciachciach

Dlaczego żadne z Was nie udziela się w dyskusjach dotyczących problematyki filmu, sposobu interpretacji, rozszyfrowania symboliki etc., a gdy trzeba skrytykować kogoś, dla kogo subiektywnie film nie jest wartościowy, to odzywacie się chórem? "Siódma..." nawołuje do postawy poświęcenia drugiej osobie, a Wy tę drugą osobę i siebie nawzajem mieszacie z błotem. Jeżeli bliski jest Wam film, który bronicie, to pomyślcie nad jego przesłaniem.

lapkaKot

ja na temat wypowiedzi samej autorki wypowiedziałam się grubo powyżej. Nie widzę, żebym mieszała kogokolwiek z błotem. WYRAŻAM swoją opinię na temat czyjegoś zdania. Nie wolno mi? To jest właśnie tolerancja: mogę wyrazić swoją opinię na temat czegoś, ale nie wrzucam na kogoś z powodu odmiennego zdania. O symbolice można by pisać i pisać, bo to temat rzeka w tym filmie. Ja krótko odpowiedziałam na posta i już się afera nie wiadomo jaka robi xD ja bronię laika (w zasadzie nie tego co napisał, tylko po prostu jego zdania - nieważne czy się z tym zgadzam czy nie), człowiek przede mną dziewczyny, która założyła temat. Ale odcinam się od tego, bo widzę, że niektórzy chcą sobie pofilozofować, a konkretniej pan domino2000_92, który chce za wszelką cenę 'wygrać' i być górą.

Pozdrawiam ;-)

Donka

Bronisz jego zdania, ale nie tego co napisał? Przecież jego zdanie widać w tym, co napisał. Nie rozumiem jak można oddzielić jedno od drugiego.

Spójrz, Bergman stworzył film, w którym pokazał, że poświęcenie jest największą wartością. Dla wielu ludzi film jest arcydziełem, ale nie widać, żeby czegoś ich nauczył, skoro zwracają się do młodszej koleżanki w stylu: jesteś niedojrzała intelektualnie i emocjonalnie, a Twój umysł jest płytszy od kałuży. Tolerancja to tak wytarte słowo, że nawet już nie do końca wiadomo, co ono oznacza.

lapkaKot

To nie jest tolerancja tylko wolność słowa.
"Ale odcinam się od tego, bo widzę, że niektórzy chcą sobie pofilozofować, a konkretniej pan domino2000_92, który chce za wszelką cenę 'wygrać' i być górą."
Nie schlebiaj sobie. Teraz to sama próbujesz się wywyższyć. Może wydaje Ci się jeszcze, że wiesz o mnie więcej niż ja sam? Pofilozofować? Tylko tyle masz mi do powiedzenia? jeżeli chodzi o brak tolerancji, to Ty chyba rzeczywiście nie tolerujesz odmiennego zdania i jakich kolwiek sprzeciwów. A odcinaj się, skoro dyskusja Cię tak bardzo boli.

MR_ciachciach

nic mnie nie boli drogi kolego ;) w tym przypadku uważam tylko, że ta dyskusja nie ma dalej sensu. Podzielam zdanie lapkaKot, który mówi, że nie warto oceniać i naskakiwać na czyjeś tam oceny tylko gadać o filmie! Poza tym nie mam czasu na takie gadanie o niczym w zasadzie. Chyba sobie dopowiedziałeś kilka kwestii. Nieważne.

Peace

Donka

Tak to nie ma sensu. Wyżucanie komuś, że jest za młody, huehue. Może ma za to jeszcze przeprosić. To, że krytycy i szersza widownia mówi, że film jest świetny, nie znaczy, że wszyscy mają podziwiaćtakowy. Spotkałem się z ludźmi, którzy uważali dany film czy cokolwiek innego za świetny ze względu na otaczające je osoby, a tak naprawdę nie rozumiały sensu filmu. A tu dziewczyna wyraziła swoją opinię, szczerą, za co plus. Może nie dorosła do takich filmów, może dla niej życie jest kolorowe i wesołe, może nie widzi sensu żeby oglądać ten ciężki, psychologiczny film. A ja życzę z całego serca, żeby tak zostało. Bo chyba być pełynm optymizmu i stronić od smutku. Bo ten film jest szary, pokazuję ciemnotę i słabości ludzi, dotyczy śmierci. A może ona nie chce się tym przejmować.
"WiedziałAM. Heh, poprostu za takimi filmami nie przepadam, co nie znaczy, że są nieciekawe"
Piszecie, że 'beszta film" i chodzi wam o jakieś argumenty. Ale ona nie mówi, że film jest zły, tylko że jej się nie podoba, napisała to na górze. A wy widzicie w jej wypowiedziach chyba tylko to, co chcecie pisać. Dlatego zacząłem jej bronić, a nie dla jakiegoś cholernego poczucia wyższości! Myślisz, że kłótnia z Tobą sprawia mi przyjemniość i mnie podnieca? No to pozwól, że wyprowadzę Cię z błędu! Siódma Pieczęć, tak jak całokształ twórczości Bergmana jest GENIALNY! Ale komuś może się nie podobać. I nie trzeba od razu pisać zdania typu "Widziałem głębsze kałuże od Twego umysłu...". Czy wszystkim musi się podobać to samo i wszyscy muszą być tacy sami?

MR_ciachciach

Podpisuję się pod wypowiedzią kolegi. Pozdrawiam!

Mi też film nie przypadł do gustu. Dlaczego? Być może dlatego, gdyż jestem jeszcze za mało wyrobiony a wiekiem przewyższam założycielkę tematu zaledwie o 2 lata...

...chociaż, szerze mówiąc nie uważam, żeby tu tkwił problem. Siódma pieczęć wynudziła mnie jak mało co z powodu swojej banalnej i nic nie wnoszącej (dla mnie) treści.

W twórczości Bergmana zawsze dominowały pytania dotyczące Boga i śmierci. Reżyser pozostawiał je bez odpowiedzi. Z tego co wiem, całe życie cierpiał bardzo z tego powodu, że Bóg mu nie odpowiada, bał się śmierci - pozostawał, przez całą swoją egzystencję, w takim stanie w jakim ja jestem teraz, w wieku lat 19... I on ma być moim mentorem? Mistrzem?

Ale pozostawię kwestię przesłania, bo przecież film może bronić się samą techniczną stroną. Niestety tutaj też, w moim mniemaniu Siódma pieczęć nie zasługuje na miano arcydzieła - dobre (a nawet bardzo dobre) zdjęcia, ciekawa gra aktorska i... hmmmm... i to wszystko? A jeżeli już piszę o technicznej stronie, to nie trzeba daleko szukać, żeby znaleźć co najmniej równie dobre pod tym względem (a dla mnie nawet lepsze) filmy z tamtych lat - przykładem polski Popiół i diament, angielska Samotność długodystansowca etc.

Z góry przepraszam za ewentualne nieścisłości bądź głupoty, bo znawcą Bergmana ani ogólnie rzecz biorąc kina nie jestem. Tak tylko chciałem opinię wyrazić:)

miccet

Rzecz gustu oczywiście :) Nie sądzę żeby ktokolwiek miał Ci za złe, że nie przypadł Ci ten film do gustu. Ja też nie czuję się jakaś 'mocna' jeżeli chodzi o takie filmy :) Do mnie Bergman niesamowicie przemawia. Nie wiem czy to można zaliczyć do 'zwierzania się', ale, co jest oczywiście nietypowe dla 20latki :], bardzo często myślę właśnie o śmierci, o tym, że jest to nieuniknione. HM... No nie jest to normalne, przyznaję się :/ ale co na to poradzę?.. Dlatego też oglądając filmy Bergmana mam przeświadczenie, że trochę się z nim rozumiem. Jest mistrzem psychoanalizy - i to nie pseudo, jak to się coraz częściej zdarza hollywoodzkim twórcom takich 'hitów' jak 'Efekt Motyla' i tym podobne. Co do strony technicznej - nie będę się sprzeczać/kłócić. Dla mnie bez zarzutu. U Bergmana - w przeciwieństwie do podejmowanej przez niego tematyki - praca kamery nie jest jakaś wyrafinowana, ale czy jest ona potrzebna na bardzo wysokim poziomie? Chociaż moim skromnym zdaniem zdjęcia, operowanie zbliżeniami są genialne. No może jestem zbyt subiektywna ;) Proszę wybaczyć, mam słabość do Bergmana.
Pozdrawiam :)

Donka

Wydaje mi się, że jest mnóstwo osób, które mimo młodego wieku dręczy wizja starości/śmierci (np. mój przypadek;). Problem jest w tym, że mnie taki Bargman całkowicie dołuje - do końca życia nie znalazł odpowiedzi na swoje pytania mimo że, cały czas szukał .

Ja jestem jak małe dziecko i chciałbym, żeby starzec był takim baśniowym mędrcem, który wie wszystko o wszystkim;) Oczywiście jestem świadomy tego, że moja wizja jest dosyć nierealna, ale co tam...

Może dlatego wolę np. Allena od Bergmana, bo on pozwala na trochę zapomnieć o tym wszystkim co dręczy Cię gdy nie możesz zasnąć wieczorem:)

miccet

Masz rację.. nie znalazł odpowiedzi na swoje pytania.. Ale czy jest możliwe je znaleźć? Właśnie o to chodzi. Mnie filmy Bergmana jakoś nie dołują :D chyba się przyzwyczaiłam do jego stylu, poza tym nie zawsze ma się ochotę na jego filmy, trzeba myć w odpowiednim 'nastroju'.
Oj.. a ja Allena nie znoszę :D nie wiem, kompletnie mi nie pasuje jego poczucie humoru, próbowałam się przemóc i obejrzałam kilka jego filmów, ale niestety...

Donka

I to jest piękne, że każdemu podoba się co innego;)

miccet

Nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem jakoby w filmach Bergmana nie było odpowiedzi. Napisałem pare tematów wcześniej kilka zdań o treści "Siódmej pieczęci", odsyłam Was do nich i proszę o jakiś komentarz, bo nie chciałbym żeby kwestia odpowiedzi u Bergmana pozostała otwarta.

użytkownik usunięty
lapkaKot

Obejrzę ten film za kilka lat i zrozumiem jego przesłanie. W więc koniec z odpowiedziami, bo za dużo się ich tu porobiło.

a to ciekawe! od kiedy to tworca watku zabrania badz nakazuje aktywnosc w utworzonym przez siebie temacie??:O
chyba czegos nie doczytalam w regulaminie;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones