Nie. Film jest jedynie na podstawie "Zemsty czarownicy", nawet nie jest adaptacją. No i wyszło, jak wyszło :/

Przeczytałam już dużo książek z serii i jak na razie do żadnej nie pasuje. Film powstał chyba na podstawie luźnego scenariusza.

Powstał na podstawie pierwszej części, ale tak jak mówię "na podstawie", czyli jak gdyby był jedynie inspirowany tą częścią i ogólnie serią. Myślę, że producenci i tak wiedzieli, że film się słabo sprzeda, dlatego chcieli zrobić coś większego niż w ksiazce - dodać potwory, sceny akcji itp. No bo powiedzmy sobie szczerze - trudno zekranizować "Zemstę Czarownicy" czy jakakolwiek inną część bez dodawania czegos od siebie. "Kroniki Wardstone" Są świetne, ale nie dzieje się w nich aż tyle i nie są na tyle obszerne, by na podstawie każdej cześci robić osobny film. To nie Harry Potter.

Dlatego uważam, że najlepiej byłoby zrobić serial.

Dokładnie. Są to lekkie książki, jednak w każdej niewiele się w sumie dzieje i akcja toczy się zwykle na zaściankach przy Hrabstwie (np. bogin demolujący jakiś dom na wsi). Jest to dobra lektura w przerwie między jedną bystrą, patetyczną fantasy - przez co trochę męczącą - a drugą, jednak nie nadaje się na film. A fantasy nadających się na film jest bardzo dużo, np. o Drizzcie Dourdenie czy Dragonlance - to byłyby hity na miarę Avatara.

Albo taki Wiedźmin :)

Wiedźmina oglądałam i grałam w gry, ale książek jeszcze nie czytałam <wstyd>.
Mam nadzieję, że mi wynagrodzą tę porażkę filmową ;)

Oj wynagrodzą wynagrodzą. Polecam zacząć od 2 tomów opowiadań :) Dla mnie osobiście są nawet ciut lepsze od kolejnych 5 tomów powieści. Oczywiscie polecam też prequel "Sezon burz" - również trzyma poziom.

A jeśli grałaś w gry, mogę polecić Ci jeszcze bardzo dobrą pozycję w postaci "Wiedźmin: Kompendium o świecie gier". Doskonałe uzupełnienie :)

Dzięki za porady. Zacznę zatem od opowiadań :)

:D

Niestety, ale nawet przyjęcie Toma na ucznia nie ma nic wspólnego z książką. W książce matka Toma wysłała list do stracharza z informacją, że jej syn jest siódmym synem siódmego syna i że będzie najlepszym stracharzem, jakiegokolwiek mistrz Gregory kiedykolwiek szkolił. Za szkolenie syna zapłacił ojciec stracharzowi. W filmie mistrz Gregory kupił go jak niewolnika.
Mało tego, matka Toma była pierwszą, najpoteżniejszą lamią ( w ludzkiej postaci pracującą jako położna), a nie zahukaną wieśniaczką, jak to pokazali w filmie.