Jest walecznie , jest ciekawie , są fajne efekty i ciekawe postacie ,niby dużo się dzieje ale jakoś za mało bym dał mu więcej niż 5 , a scena finałowa jest wręcz ... rozczarowująca, liczyłem ze Tom zmierzy się z Malkin , lub że chociaż Gregory skrzyżuje z jej ogonem miecz a tym czasem to jej siostra wiedźma w obronie swej córki zadała jej śmiercionośne rany , co sprawiło ze rolą Toma było tylko podpalenie jej truchła .... i jakoś postać grana przez Julianne nie okazał się tak potężna jak by się wydawało.... i tyle.... mistrz odjechał ukochana odeszła a on został z tym Ogrem czy czym tam był ten kieł .... rozumiem ze to jest film na podstawie książki ale liczyłem ze będzie się dużo działo i przez większą część filmu tak jest, tylko czemu finał jest tak niesatysfakcjonujący ? Chyba dlatego ze pisarz książki tak to sobie wymyślił .... a szkoda