.........lekkie kino fantasy, bazujące na wszystkich już znanych i ogranych aspektach.Nie zaskakuje nie zachwyca ale dobrze się ogląda i to wystarczy.
Porównując do innych filmów fantasy z ostatnich kliku nastu miesięcy np Herkulesa jest naprawdę niezły.Co prawda głowy nie urywa ale seans spokojnie można dotrwać do końca nawet po trzeźwemu , zatem jak ktoś ma ochotę na lekkie kino fantasy może sobie śmiało Siódmego Syna zarzucić.