Film się podobał, żeby nie było.
Jednak moją uwagę zwróciło przede wszystkim jego wykonanie, zdjęcia i świetna muzyka dobrze wkomponowana w obraz.
A historie tych kobiet, choć ciekawe i szokujące nie są niczym nowym dla człowieka, który nie jest stłamszonym oportunistą i interesuje się tym co się dzieje ze światem trochę dalej niż na jego własnym ogródku.
Warto go oglądnąć =)
Hmmm, przerost formy nad treścią-też jestem tego zdania. Ale mnie ,wręcz odwrotnie, najbardziej interesowały historie tych kobiet,zwykłe ale w pewnym sensie unikalne...a nie cała wydumana (moim zdaniem) otoczka dokumentu-czyli praca kamery,ckliwa muzyka wymuszająca na widzu odpowiednie emocje itd.