Bohaterem filmu jest mężczyzna, który postanawia upozorować swoją śmierć. Wszystko po to, by
zdobyć pieniądze z ubezpieczenia. W całym przedsięwzięciu pomaga mu dwójka przyjaciół.
Nie nazwałbym kolesia "bohaterem filmu". Jak dla mnie był postacią drugoplanową.Postacią ważą, ale drugoplanową.Ja napisałbym,że bohaterami filmu są mężczyzna i kobieta.Oboje kradną zwłoki z kostnicy.Ona dla ojca.On dla przyjaciela.
Bohaterem filmu jest mężczyzna, który stara się zdobyć "odszkodowanie" za wypadek przyjaciela. Wraz z córką poszkodowanego układają plan porwania dla okupu, lecz w wyniku kilku zbiegów okoliczności spotykają mężczyznę udającego zwłoki, który zaczyna im po swojemu pomagać, czyniąc jeszcze większy zamęt w ich planie. A cały czas ściga ich mafia, para drobnych gangsterów oraz agenci specjalni.
Ja bym to tak widział...