Siedem sióstr to prawdziwa mozaika filmowa. Każdy powinien znaleźć w nim coś dla siebie. „Siostry" charakteryzują się stopniowo rozkręcającą akcją, bardzo skrupulatnie budują napięcię, by w końcu widzowi (z wielkiej niewiadomej) mogły pościć nerwy... Całość jest przesycona wielką tajemnicą, dzięki której film jest swoistą perełką wśród podobnych produkcji. Pojawiają się także bardzo wzruszające sceny, przez które niejednemu, w oku zakręci się łezka. Wraz z nimi następuje moment, pokazania nieraz mocnych, wbijających widza w fotel ujęć. Dzięki umiejętności przedstawienia bohatera oraz możliwości utożsamienia się z nim, widz może przeżyć prawdziwe katharsis. Potrafi okazać współczucie jak i nienawiść. W końcu film poruszył niebanalny problem, z którym już wiele krajów musi się mierzyć. Wydaje się być bardzo na czasie. Dlatego z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że w przypadku „Siedmiu sióstr" mamy do czynienia z naprawdę dobrą produkcją, która jak myślę, zapadnie niejednemu w pamięci.