Poniedziałek byla złą bo wsypala siostry ale zrobila to dla dzieci-trojaczkow, by nie zabito dwójki z nich. Kochala ochroniarza, nie chciala by jej dzieci żyły tak jak onai jwj siostry. Czy byla zła czy nie-ocen sama.
Zginela poniedziałek, choć z toalety jeszcze wyszla. Łatwo ją odróżnić po kolczykach i sukience.
Tej sceny ze mają palce nie zauważyłam ale ochroniarz mowil do wtorku ze ma ladne oko, wiec pewnie palce im dorobili-nie musialy juz udawac jednej osoby. Palce stracily wszystkie widac to np wtedy gdy gdy ta wysportowana strzela odcinawszy wcześnej palec strzelca, by dopasowac go go swojej reki by moc strzelać. Poza tym czesto te ich palce pokazywali.
A mnie ciekawi czemu ta polityk nie miala calych palcow??? Powie ktos????

P.S. caly film naszpikowany jest symbolami.
1. Ta polityk przypomina Angele ale jest calkiem na odwrot. W filmie jest problem przeludnienia, a w Europie obecnie niskiego przyrostu wrecz ujemnego. Glenn morduje i tym krzywdzi i sprowadza zaglade, angela sprowadza uchodzcow-tez krzywde i zaglade. Obie wierza lub chca wierzyc, ze robia dobrze, wrecz zbawiaja świat. Nie wiem czemu ludzie sie jaraja przeludnieniem ktore raczej nam nie grozi przy dzisiejszej (hmm, w sumie juz "wczorajszej") propagandzie kariery do 40 a na dzieci przyjdzie czas, miec wiecej niz jedno dziecko to patologia itp. Nie wiem, skąd dosłowny odbiór filmu, przeraża mnie to zwlaszcza ze to nie pierwszy tego typu film gdzie rzeczywistosc filmowa nalezy odwrocic.
2. Dziewczyny-kazda z nich jest w czyms bardzo dobra, w reszcie gorsza. Współdziałanie to dlanich jedyna droga sukcesu. Podobnie dzis, trzeba byc we wszystkim dobrym, by dostac awans, lepsza prace. Mamy niestety przez to kult sredniakow wrecz przecietniakow-bo to jest przykra prawda, sredniak ma lepiej niz mega mozg w jednej rzeczy dobry, bo jest nieuzyteczny. Pomijam kilka zawodow, wyjatkow, nepotyzm itp bo to temat rzeka.
3. Spoleczenstwo jest oszukiwane, ze cos jest dobre. Ponadto wierzy, ze rzad robi to, co mowi. Tak jest i teraz. I tu male ale. Zauwazyliscie, ze wszyscy z powiedzmy wyzszych i srednich sfer przystosowali sie do takiego zycia? Nie pytali, nie drazyli czy to prawda i czy to wgl dobra opcja. Za to biedota nie szanuje wladzy wręcz ją napietnuje wiec mozna myslec, ze nie zgadza sie z tymi zasadami. Moze nawet... czegos sie domysla? Podobnie teraz. Korpo ludzie (uogolniajac bo sa lepsze i gorsze korpo, i nie obrazajac nikogo, sama kiedys pracowalam w korpo :P) sa "chowani" na wyzsze sfery. Indoktrynacja poziom master. Pranie mozgu na okraglo. Nie pasujesz-spadaj. Myslisz inaczej-spadaj.awansuje ten, kto zezre wiecej kitu, bo nim mozna sterowac. Buntownikow wywalamy. Tych, co kapuja co my tu wyprawiamy, wywalamy. Ale to ELYTA. Paradoksalnie, ludzie z wyzszym wyksztalceniem (za wyjątkami oczywiscie) to debile. Kuma czacze sprzedawca z osiedlowego, budowlaniec. Tu znow bardzo uogolniam. A dlaczego? Posluchajcie troche ludzi. Oszukasz korposzczura i na koncu jeszcze Ci podziekuje. oszukaj budowlanca, sprzedawce. Nie jest tak latwo (oczywiscie tu znow-wyjatki, zeby sie nikt nie czepial :P) mam polowe znajomych korpo, polowe roboli. I naprawde-tp strasznie widac...
4. Czytalam tu gdzies oczywiscie jak zawsze przy akich filmach o teoriach spiskowych, nowy porządek swiata itp. Tez mi to przyszlo do glowy. Najbardziej dlatego, ze wszedzie jest bunt. Jest bunt, a pptem wszyscy zyli dlugo i szczesliwie. Ale niestety, "zycie to nie je bajka". Nie konczy sie tak jak na filmach. Owszem czasem nie ma wyjscia, ba, nawet bardzo czesto. Ale cos mi tu nie pasuje... czy przypadkiem cos podobnego nie dzieje sie na naszych oczach? Czy buntnie stal sie niejako... jedynym srodkiem do celu? A przeciez dalo sie tego uniknac. Tej calej rzezi i wojenek. Gdzie byli buntownicy (nasze Dni Tygodnia, ten dziadek, biedota z filmu) jak wprowadzano te zasady? No gdzie? I tu psssst... czy czegos wam to nie przypomina?
5. I nakoniec smaczek, ktory wszyscy widzimy.
Nawet nie smaczek,a fakt. Film produkcji usa, niejako o Andżeli, o europie... wiemy o co chodzi :)
Napisalabym wiecej i pewnie dopiszę jak mi sie przypomni. Przepraszam za bledy, ale uwiellllllbiam pisac z telefonu. Zapraszam do dyskusji. Kulturalnej :)

I jeszcze tylko powtórzę prośbę jeśli ktos bymi odpowiedzial o tych palcach Pani Polityk. Mam kilka pomysłów, aleniejestem przekonama...

Dziękuję za odpowiedź :) Tę drugą, dłuższą część o symbolach doczytam w wolnej chwili.

Trojaczków? A tam nie było bliźniaków?

tak, blizniaki, ale widok przez szyby mógł zmylić

Nie mają palcy gdyż dłonie za które się trzymały to były prawe A obciete miały lewe