Wersja z "Gali" o ile dobrze pamiętam była wyjątkowo tragiczna i należy ją omijać z daleka.

Wersja z "Filmu" na pewno trwa 200 minut, ale zastanów się 10 razy zanim ją kupisz - ponad trzygodzinny film został zapisany na jednowarstwowej płycie DVHD (ekologiczna wersja DVD, płyta jest "miękka" i niektóre odtwarzacze mogą mieć problem z jej odtworzeniem), obraz wygląda słabiutko, dźwięk jest niewiele lepszy. Napisy też pozostawiają sporo do życzenia - niektóre kwestie w ogóle nie zostały przetłumaczone i wygląda to jak w scenie z "Między słowami" - japończyk dużo gada, a na ekranie pojawiają się raptem dwa słowa :P

Wersji "pudełkowej" (wydanej w pakiecie Kurosawy i niedawno wznowionej w przezroczystym pudełku) nigdy nie widziałem i nie wiem jak się przedstawia.

Żeby obejrzeć "Siedmiu Samurajów" w porządnej wersji trzeba niestety znać język angielski - ewentualnie można podpiąć amatorskie suby (o ile są lepsze od "oficjalnych") pod lepszą kopię filmu.

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
Teraz to już sam nie wiem co zrobić, liczyłem na porządny film za niską cenę:-) Może zaryzykuję i kupię z Filmu, w końcu 12 zł to nie majątek. Skoro jednak piszesz, że źle lub nieprzetłumaczone to też ciężko ryzykować swój pierwszy seans filmu Kurosawy a to gość, którego wszystkie filmy jakie widziałem, były na bardzo wysokim poziomie, szczególnie arcydzieła "Rudobrody" i "Dersu Uzała".
Wersja przeźroczysta to już chyba powinna być doskonała. Ta kolekcja wydaje się być czymś naprawdę świetnym. Interesuje mnie z niej np. 8 i pół Felliniego.

ja mam płytkę z filmu i mi nie szła...

Tak. Dodam tylko, że tłumaczenie również "leży", było błędne w paru miejscach. Najlepsza wersja jest ta od Criteriona z zremasterowanym obrazem i dźwiekiem. Można kupić na Amazonie jak ktos chce.

Swego czasu film "Siedmiu samurajów" wraz z "Buntem" Kobayashiego był najbardziej przeze mnie poszukiwany. Najpierw dotarłem do wersji włoskiej półtoragodzinnej tylko niestety. Potem trafiłem tę z Gali. Faktycznie liczyła 160 minut czyli tyle samo co w warszawskim Iluzjonie. Najlepsza zdecydowanie to ta kupiona w pakiecie filmów Kurosawy. Liczy ona rzeczywiście ponad 200 minut. Ilekroć oglądałem jakąkolwiek wersję nigdy się nie nudziłem. Kilkakrotnie ta pełna wersja wyświetlana była na tvp1 i na tvp kultura również. I z pewnością jeszcze nieraz do tego filmu wrócę ( oczywiście do tej wersji pełnej ponad 200 minutowej). Nie tylko dlatego, że jest on arcydziełem, ale po prostu dlatego, że ten film po prostu uwielbiam. Nie rozumiem tych co twierdzą, że się nudzą oglądając to dzieło. No cóż, są gusta i guściki.