Wczoraj wieczorem dane mi było obejrzeć ten film po raz pierwszy w kinie (na komputerze i w tv widzialem juz parokrotnie), nie bede zachwycaj sie samym filmem, bo wiadomo - mistrzostwo świata. Bardzo Mnie natomiast ucieszyło ,że film wyświetlony był dla pełnej sali i to nie sali wyjadacze popcornu ale skoncentrowanych ,zywiolowo reagujacych na wyglupyToshiro ludzi. Az milo ogladalo sie w takim towarzystwie :D
Też miałem przyjemność obejrzeć ten film kilka razy w DKF-ie. Szkoda tylko, że kopia, którą dysponuje nasza filmoteka, jest skrócona o jakieś 40 minut... ale i tak się fajnie ogląda.
A właśnie w Twoim blogu przeczytałem, że jutro czeka Cię seans "Buntu" Kobayashiego. Powiem tylko: idź koniecznie, bo to nie często zdarza się okazja zobaczenia tego wspaniałego filmu, i to w dodatku w kinie. Mam nadzieję, że widownia znowu dopisze. Pozdrawiam.
Byłem, byłem... mam karnet na całość :) Publiczność ponownie dopisała i nawet dobiegły Mnie z różnych stron szlochy po umierającym Mifune... Rzeczywiście wspaniały i godny polecenia film.
Witam każdy mowi ze oglądał ten film ja go szukam juz bardzo długo i nie mogę znależć zróbci uczynek dla ludzkosci i wrzuccie go na jakis serwer FTP albo powiedzcie z ka go zdoby c PLZ Prosze na moj adres kameleon2001@konto.pl
Osobiscie widzialem go dwa razy na Polonii 1, raz w kinie i kilka krotnie na komputerze a sciagalem go przez eMule.
Pakiet DVD z 11 filmami Kurosawy już niebawem wyjdzie w Polsce, wyda go Mayfly, będzie tam "Siedmiu samurajów", więc cierpliwości. Wersji z Polonii 1 nie polecam, bo jest pocięta, w jakości marnego VHS i z włoskim dubbingiem.