Ciekawie poprowadzona fabuła i przebieg wydarzeń, które mają miejsce powoduje, że ogląda się to naprawdę z zaciekawieniem. To, że film trwa te 90 minut działa tylko na plus - nie dłuży się i nie gubi tempa, w zasadzie przez cały film coś się dzieje to nie pozwala widzowi się nudzić. Produkcja też bardzo dobra pod kątem technicznym. Ładne zdjęcia i składny montaż sprawia, że film wygląda też mega schludnie, nie ma niepotrzebnych cięć. Ale w sumie budżet nie mały jak na horror, więc pewnie to dopracowali.
Na delikatny minusik aktorstwo. Głównie mam na myśli "Brata" naszej sieroty, do mnie ten facet absolutnie nie dotarł, trochę drewno.. :/ Po głównej bohaterce widać już wiek - niekiedy ujęcia jej twarzy biorąc pod uwagę fakt, że grała dziecko średnio wypadały. Choć z drugiej strony należy docenić, że twórcy poszli tą drogą i sierotkę zagrała ta sama osoba. Nie wiadomo jak film by wyglądał gdyby zrobiono inaczej...
Podsumowując naprawdę dobry prequel, zrobiony z serduchem. Mocna 7 i polecam :)