Jestem pewien że będzie zjawiskowa jak zawsze , film nie wątpliwie dzięki Meryl stanie się wielkim przebojem . Mam cichą nadzieję że posypią się nagrody, w stawce widzę oczywiście Meryl , Julie i Ewana który- jak się może zgodzisz - w tej kwestii jest pomijany, Czekam z niecierpliwością na premierę - do naszych kin zawita pewnie na początku przyszłego roku , niestety jak zawsze musimy być opóźnieni, i na jakieś informacje dot tego obrazu -jeśli będziesz coś wiedział to daj znać. Dzięki i pozdrawiam,
Premiera filmu jest na festiwalu w Toronto wiec wtedy pojawią sie pierwsze recenzje
http://www.newson6.com/story/22910797/the-movie-august-osage-county-will-premier e-at-toronto-film-festival
Oscara na pewno nie dostanie,w każdym razie nie prędko. Już ten miał charakter nagrody za całokształt więc jeśli Streep ma dostać Oscara,to na pewno nie teraz,zwłaszcza,że szykuje się kilka innych wspaniałych kreacji,m.in.Cate Blanchett w 100% zasługuje za rolę w Blue Jasmine...z tego co wiem,jest bardzo chwalona za tą rolę i mówi się o jej szansach na Oscara...więcej nie wiem na ten temat,ale to byłoby już naciągane,gdyby Streep po raz kolejny otrzymała statuetkę - nie mówię,że nie zasługuje,ale jest dużo dobrych aktorów i jeden aktor nie może zdominować Oscarów.
przede wszystkim mam nadzieje ze wreszcie nominacje dostanie Julia Roberts. Juz 13 lat czekamy na jakąs ambitna role
nie masz się czego obawiać nominacja na 99 % http://stopklatka.pl/-/72501661,toronto-2013-objawienie-z-meryl-streep
Nominacja będzie z pewnością, liczę jednak, że statuetka trafi do rąk Cate Blanchett..
Kolejny Oscar dla Streep to byłoby jak działanie z klucza, zwłaszcza po ostatniej statuetce za "Żelazną damę" wg mnie przyznanej na wyrost...
mysle ze dwa lata temu wygrala jednak zasluzenie. Poziom nie byl wtedy wysoki i nie miala godnej konkurentki. Natomiast jesli chodzi o ten rok to w tej chwili bukmacherzy obstawiaja zwyciestwo Blanchett w stosunku 10/11 czyli są praktycznie pewni jej wygranej
Nie zgodzę się, uważam, że Glenn Close i Michelle Williams bardziej zasłużyły w tamtym rozdaniu na statuetki.
Rola Streep była zgodna z moim wyobrażeniem o Margaret Thatcher , wykreowana z typowym dla Streep pietyzmem jednak Oscar za "Żelazną damę", to jak napisał ktoś wyżej, wyraz wdzięczności i szacunku za długoletnią pracę i osłoda wielu niezamienionych w statuetki nominacji...
Co do bukmacherów nigdy nie brałam ich zdania pod uwagę, wszak jak się ma zakład do kultury :)?
Nie żartuj sobie,jej rola nie była na tyle wielka,żeby można było powiedzieć,iż nie miała godnej rywalki. Glenn i Williams chociażby...ich role były dużym wyzwaniem i obie zagrały olśniewająco.
Oglądałem kilka filmów z Meryl Streep i jej role zawsze trzymały bardzo wysoki poziom, kolejna nominacja jest wielce prawdopodobna. A może sam Oscar Jej się znowu przytrafi? ;-)