Wśród filmów familijnych zdarzają się te nieoczywiste. "Silny jak lew" nie należy co prawda do nich, ale ma swoje zalety. Łatwo wyobrazić go sobie jako mroczny dramat z życia dziecka, gdyż tam, gdzie czają się trudniejsze wątki wpada w delikatny humor i zbyt łatwe rozwiazania. Stąd wiadomo, że w gruncie rzeczy opowiada dramatyczną historię, a tylko łagodzi ją pewną serdecznością. Niemniej trudne wątki nadal w nim są, mimo, iż znajduje dla nich zbyt łatwe i nieprawdziwe rozwiązania. Szkolna przemoc, życie w rozbitej rodzinie (wątek aż podwójny)
, żal i wściekłość, trauma. Ostatecznie jednak twórcy starannie się pilnują, przemoc nie jest pokazywana w drastyczny sposób zaś zwieńczenie jest nagłe i mało realne.