PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=231549}

Simpsonowie: Wersja kinowa

The Simpsons Movie
7,3 72 312
ocen
7,3 10 1 72312
7,1 16
ocen krytyków
Simpsonowie: Wersja kinowa
powrót do forum filmu Simpsonowie: Wersja kinowa

Dubbing

ocenił(a) film na 7

Jak można było dubbingować Simpsonów!?

Nie ujmując nic polskiej sztuce dubbingu, chyba najlepszej na świecie, to dubbingowanie Simpsonów jest grzechem!

40% serialu to oryginalne głosy Dana Castellaneta i Nancy Cartwright.

Mogę zdecydowanie powiedzieć, że ci, którzy oglądali film z dubbingiem, stracili ogromną, chyba najważniejszą jego część.

ocenił(a) film na 8
nezumi1

ZGADZAM SIĘ! Tak jest z wieloma filmami, pierwsze 3 części Shreka oglądałem po polsku a czwartą (tj. Shrek Forever) w orginale, jak byłem w anglii. Mimo, że shrek jest chyba najlepiej zdubbingowanym filmem animowanym w Polsce (z resztą bardzo dobre dopasowanie głosów do postaci) to wersja angielska powaliła mnie! Ja osobiście jestem zwolennikiem oglądania filmów w wersji angielskiej lub z napisami jeśli to nie jst film anglojęzyczny, bo tylko wtedy można usłyszeć w głosie te emocje, które odczuwają bohaterowie, bo inaczej mamy do wyboru lektora którego ton głosu jest monotonny i pozbawiony emocji, albo durne przerysowane dubbingi, tak jak to było w II i III części Gwiezdnych Wojen lub w którejś z części Harrego Pottera.

petrkujawiak

Ale dobry narrator, to właśnie taki, który jest - jak to ująłeś - "monotonny i pozbawiony emocji", bo jego zadanie to przeczytać tekst, żebyś wiedział "o czym ci ludzie gadają", a emocje pozostawia aktorom. Kiedyś oglądałem taką amatorską narrację właśnie z emocjami (krzyki, płacz, gniew etc.) i powiem Ci, że film był po prostu nie do oglądania (i tu nie chodzi nawet o aktorstwo niskich lotów, to po prostu było wnerwiające!), ale zgadzam się co do przerysowanych dubbingów (ostatnio strasznie mnie to wkurza i uprzykrza mi życie) i masz rację co do oryginalnego głosu.

ocenił(a) film na 8
petrkujawiak

HP i Asterix i Obelix:Misja też była dobra z dubbingiem

ocenił(a) film na 7
petrkujawiak

Ale Shrek to Shrek, tam koniki polne grają w trawie, ptaszki śpiewają, po prostu efekty tła a tu nie rozumiem co ma dubbing do jakości filmu? Nic. Ja obejrzałem z napisami i z dubbingiem dla porównania i film jest świetny w obu wersjach. Nic nie traci na jakości, Jest lekki, zabawny i przyjemny, a o to chodziło.

nezumi1

"Nie ujmując nic polskiej sztuce dubbingu, chyba najlepszej na świecie" - No bez żartów. O ile w animacjach zwykle mamy dobry lub świetny dubbing (acz nie zawsze), tak w aktorskich filmach to DNO i kilometr mułu. Sztuczne, niedopasowane głosy, albo przerysowane, albo drewniane... tragedia. Jeszcze gorzej z grami komputerowymi. Proponuję porównać dubbing w wersji angielskiej i polskiej. Powiem tylko: w angielskiej jest Martin Sheen. Koniec, pozamiatane, nie ma co nawet dodawać jak bardzo sztuczna jest nasza wersja językowa.

Resvain

My tu nie mówimy o kreskówkach, tylko o kasowych produkcjach jak Shrek i filmy Disneya, gdzie głosów użyczają takie gwiazdy jak choćby Stuhr, Zamachowski, Szyc, Pazura itp. + rewelacyjne tłumaczenie (gł. Shrek, ale również "Film o Pszczołach")

SkyGuy1212

dlatego powiedziałem - "O ile w animacjach zwykle mamy dobry lub świetny dubbing (acz nie zawsze)"

nezumi1

Jestem z Sosnowca. Pamiętam jak musiałem jechać na ten film ponad 20 kilometrów do Katowic, bo żadne kino w okolicy nie wyświetlało wersji z napisami (które i tak były dość cienkie). Po przyjeździe na miejsce okazało się, że jedynymi osobami na sali byliśmy ja i mój kumpel, za to tłumy cisnęły się na wersję z dubbingiem. Nic tylko siąść i płakać nad ich marnym losem.

nezumi1

Tak , dialog to największy i jedyny minus tego filmu ;P

nezumi1

Bardzo się ucieszyłem.
Wreszcie telewizja postanowiła dać coś porządnego. Simpsonowie, ekranizacja kultowej amerykańskiej kreskówki. Jeszcze raz obejrzę. Super!
Gdy skończyła się zapowiedź filmu, już nie byłem zadowolony. Byłem wściekły.
Co za dureń, tępak, ciemniak postanowił zastąpić oryginalny głos Simpsonów polskim dubbingiem?!
Głos Homera, Barta i reszty to esencja tej serii!! Ich autorzy biorą za to grube dolary, a u nas rach ciach, się wyciszy i da zarobić jakimś cwaniakom. Bo pierwszoklasiści mieliby trudności w odbiorze, nie nadążaliby z czytaniem itd.
Tyle, że ten film nie jest tylko dla pierwszoklasistów! Niech się qrwa angielskiego uczą!
W tym kraju wszystko spieprzą.

Jeśli nie widzieliście wersji oryginalnej albo z napisami to macie pecha.
To co wam dzisiaj puszczą to nie Simpsonowie. Naprawdę.

ocenił(a) film na 7
Piramidoglowy

Dokładnie, nie oglądajcie wersji na Polsacie.

Homer bez Dana Castellaneta jest jak... Dan Castellaneta bez Homera. To nierozłączna jedność. Dotychczasowe próby dubbingowania Simpsonów kończyły się tysiącami listów od oburzonych fanów, i to nie bez przyczyny - oryginalni aktorzy głosowi stanowią trzon tych postaci, bez nich są całkowicie bezbarwne, a sam serial - marny.

Jak kolega wyżej napisał, ta bajka o żółtoskórych ludziach, którą dziś pokażą z The Simpsons nie ma nic wspólnego. Jeżeli wcześniej nie widzieliście w oryginale - zniechęcicie się, jeżeli mieliście okazję - będziecie zdegustowani.

ocenił(a) film na 8
nezumi1

no ten dabingowy Homer jest do dupy

ocenił(a) film na 6
nezumi1

what the f,,k !!!! szykuję się na miły wieczorek z Simpsonami, tym bardziej że wcześniej nie miałam okazji obejrzeć wersji kinowej, a serial oglądam od dziecka, i co ????? Ja normalnie nie wierzę !!!!! zdubbingowali Simpsonów!!!! przecież tego się NIE DA OGLĄDAĆ !!!! ma ktoś namiary na oryginał?

ocenił(a) film na 8
Piramidoglowy

Nosz kurde, lepszy dubbing niż lektor chyba w tym przypadku, nie? Poza tym, ile filmów w TV macie z napisami? Nikt nikomu nie broni iść do sklepu i kupić DVD, w którym można sobie napisy ustawić albo w ogóle w oryginale oglądać :P Nie puszczają filmu - narzekanie. Puszczają - narzekanie. Jakież to polskie ;p A nazywanie ludzi odpowiedzialnych za tłumaczenie tępakami to już naprawde lekka przesada...

Pigus

Dostałeś płytę ulubionego wykonawcy, a po przesłuchaniu okazuje się, że to smerfne hity.
No, ale ty nie narzekasz, nie?
Tak to wygląda.

ocenił(a) film na 8
Piramidoglowy

Pewnie że narzekam, wszyscy narzekają. Ale z umiarem i bez przesady. No poważnie, chyba nie spodziewałeś się, że puszczą film z napisami w polskiej TV? Poza "Lśnieniem" nie pamiętam ani jednego puszczonego w taki sposób... Czyli wolisz żeby nie puszczali wcale niż z dubbingiem? Ale nawiązując do Twojego porównania - to tak, jakbyś oczekiwał, że ta nowa płyta ulubionego wykonawcy będzie najlepsza w jego/jej karierze... a dostajesz coś słabszego (smerfne hity? dziwny pomysł ;p). Ale nawet gdyby ta "płyta" okazała się słabsza, na pewno bym nie nazwał tego "ulubionego wykonawcy" tępakiem.

Pigus

Czy nie spodziewałem się, że puszczą film z napisami w polskiej TV?
Nie spodziewałem się, że puszczą kinowych Simpsonów w ogóle.
Tak - wolę nie oglądać wcale, niż z dubbingiem. W tym wypadku jest to profanacja. W grę wchodzą napisy albo lektor.

To nie jest słabsza płyta ulubionego wykonawcy! To praktycznie nie ten wykonawca. Zrozum.
Bierzesz płytę i idziesz do faceta (telewizja polska), który ci ją wręczył. Ten patrzy na ciebie i mówi - "o co chodzi? Okładka prawidłowa, przeboje twoje ulubione i jedyna mała różnica, że śpiewają to smerfy (polski dubbing)".
Ja gościowi odpowiadam - dla mnie to jest duża różnica, chcę oryginalnych wykonawców, a skoro pan nie rozumie tego to jest pan "tępakiem". Proszę zatrzymać dla siebie te smerfne hity.

Pigus

A szkoda

Piramidoglowy

„Co za dureń, tępak, ciemniak postanowił zastąpić oryginalny głos Simpsonów polskim dubbingiem?!”

Zdziwisz się bądź nie, ale decyzja o zdubbingowaniu kinowych „Simpsonów” została podjęta przez producenta filmu, wytwórnię Fox, który nakazał zdubbingowanie filmu w każdym kraju. W Polsce obyło się bez przeszkód, bo Polacy w Internecie nieustannie narzekają na dubbing, bo jest to modne (i, swoją drogą, już do porzygu nudne), ale mając do wyboru film z napisami albo z dubbingiem, większość z nich i tak idzie na dubbing. Dlatego przykładowo dubbingowane kopie „Harry’ego Pottera” dłużej wyświetlane są w kinach – na te z napisami po tygodniu przychodzi góra kilka osób na cały dzień, podczas gdy na dubbingowaną wersję nadal walą tłumy na każdy seans, a później połowa z nich jojczy w Internecie, jaka to słaba była polska wersja. Jak mówiłem, „Wersja kinowa” w Polsce miała całkiem lekko, bo w Finlandii sporo widzów zbojkotowało film ze względu na fiński dubbing i w ogóle nie szła do kin, jeśli nie mieli wersji z napisami. Poza tym, chociaż polski dubbing do filmu nie należy do wybitnych (najbardziej wkurzające są na siłę dodawane nawiązania do Polski – coś takiego sprawdza się w kreskówkach osadzonych w fikcyjnym świecie, a nie takich, które udają rzeczywistość), to w porównaniu z opracowanym na zlecenie TV Puls dubbingiem do serialu jest to prawdziwy majstersztyk.

użytkownik usunięty
Pottero

Co to za pomysł miał ten PRODUCENT, żeby zrobić dubbing?

Piramidoglowy

Zgadzam się. Wychowałem się na tym serialu w wersji z lektorem; można było poznać niezastąpione oryginalne i niemal kultowe głosy głównych bohaterów. "Simpsonowie" są dla nieco starszego widza, to nie "Smerfy" dla przedszkolaków, zatem widz w wieku szkoły podstawowej powinien za napisami w kinie nadążać, a w polskich kinach nie ma lektora. Ale że "Alita" była z dubbingiem, gdy w filmie jest masa przemocy, walk na miecze, rozcinanie tytułowej bohaterki na kawałki to już przegięcie. "Simpsonów" oglądałem w TV z lektorem będąc w szkole średniej i do ich głosów się przyzwyczaiłem. Co innego "Shrek", którego oglądałem jeszcze później, jest bardziej dla młodszych dzieci niż "Simpsonowie" i dubbingowany "Shrek" mi nieprzeszkadzał.

nezumi1

Dubbing straszna lipa, oglądać się nie da, katuje się 20 min już...

ocenił(a) film na 6
Jinno

potwierdzam nie da się....

użytkownik usunięty
nezumi1

Tragedia dubbing.Mam kablówkę analog i nie mogę sobie wybrać orginalnej sciezki dzwiękowej tak jak w dekoderach cyfrowych z UPC.Zaraz zaczyna się na tvo "Błękitna Głębia" i chyba ma ten film się przerzucę ;).

nezumi1

Zgadam sie z wami, PL dubbing do Simpsonow nie pasuje, tak jak do South Parka i innych podobnych produkcji. Lektor jest znacznie lepszy, jednak oryginalne glosy sa najlepsze (chociaz znajda sie i tacy, co Simpsonow wola z dub niemieckim).

Poza tym uwazam, ze pomysl z puszczeniem wersji pelnometrazowej na kanale, ktory nie serwuje tego serialu na codzien (/raz w tygodniu) jest wg mnie beznadziejny. Film lepiej ogladac po wczesniejszym zapoznaniu sie z czescia seialu :)

zelltm

Oglądam. Masssssakra!

ocenił(a) film na 6
puella13

ja nie dałam rady, przełączam na cokolwiek....

annikki27

Czy ktoś się łudził że polsat puści film z napisami? Lepiej kupić na DVD (na allegro do zdobycia za około 25 zł) i cieszyć się oryginalnymi dialogami, niż marnować czas i nerwy przy tym gównianym dubbingu...

ocenił(a) film na 8
MusashiY

Mi się podobało malkontenci

ocenił(a) film na 8
giovanni50

I mi też.

ocenił(a) film na 7
nezumi1

Racja, nie powinni dubbingować, ale bez przesady... hm, jak by to ująć... da się oglądać :) co nie zmienia faktu, że skrzywdzili polskich widzów :P

ocenił(a) film na 9
buszasz

Oczywiście że da się oglądać bo fabuła z dubbingiem dalej się trzyma kupy. Równie dobrze formuła 1 z silnikiem malucha pojedzie ale nie będzie to już wyścigówka. Tak samo Simpsonowie z dubbingiem to dalej film ale już nie Simpsonowie.

ocenił(a) film na 8
klyma89

Nie marudz

ocenił(a) film na 10
giovanni50

Mi też się podobało. Część postaci brzmiała podobnie do oryginału, najlepiej wypadł Bart. Zmienili trochę Homera, ale jego głos choć inny nie jest zły. Brzmiał jak taki typowy cwaniaczek.

ocenił(a) film na 8
Pechowiec

według mnie dubing dobrze był podłorzony

mrPARADOKS

Wiecie co. Największą wadą dubbingu są mdłe i słabe dialogi. Gdyby pisał je Bartosz Wierzbięta to film od razu by zyskał lepsze oceny (Shrek, Madagaskar i wiele innych produkcji), ale czego się spodziewać po reżyserce, która zatrudnia Dariusza Dunowskiego, który umie z rewelacyjnego filmu zrobić tandetny średniak z dialogami pożal się Boże telenoweli lub nieśmiesznej, słabej amerykańskiej parodii robionej na siłę po najmniejszej linii oporu.

Wilkusiek

Głosy aktorów są dobrze dopasowane do postaci (Marge, Bart, Homer, Lisa oraz Paszkowski, Apostolakis i Czyż). Poza dialogami jest dobrze, a jeśli uważacie, że dubbing z tego filmu jest beznadziejny to obejrzyjcie to (dubbing z serialu na Pulsie): http://w164.wrzuta.pl/film/8SgpyBSM7nm/the_simpsons_pl_-_fragment http://w717.wrzuta.pl/film/8oEQWFZJrUY/simpsonowie_-_dubbing_pl

ocenił(a) film na 8
Wilkusiek

MASAKRA !!!!!

Wilkusiek

uszy zaczęły mi krwawić O_o

nezumi1

Chętnie się pod tym podpiszę.

ocenił(a) film na 8
nezumi1

W zupełności się zgadzam. Dubbing Simpsonów to całkowite nieporozumienie i profanacja tego filmu.

SooWoop

To dołujące, ale znam ludzi, którzy mają 30 lat i skończyli studia, a mimo to jest dla nich problemem obejrzenie filmy z napisami. Nie nadążają z czytaniem i idą na łatwiznę, włączają sobie dubbing albo lektora, bo napisy to dla nich "męczarnia". Jak ktoś nie przeczytał zadnej ksiązki od czasów szkolnych, to i mu się dubbing przydaje... No i są też zawsze dyslektycy czy osoby ze słabym wzrokiem (np moja ciocia, która bardzo źle widzi, a tez chce sobie pooglądać), dla których napisy są katorgą. Tyle, ze człowiek powinien mieć wybór. Moze doczekamy czasów, gdy w telewizji czlowiek będzie mógł sobie wybrać na kadzym kanale wersję?

ocenił(a) film na 10
SooWoop

angielska wersja w żaden sposób nie jest lepsza od polskiej, są inne animacje w których niektóre postacie mają źle dobrany głos, ale w simpsonach w polskiej wersji wszystko było ok

ocenił(a) film na 8
SooWoop

600 procent racji. Nie wiem jak można byłoby oglądać 25 sezonów Simpsonów z dubbingiem. Podobnie i film. Nigdy, powtarzam NIGDY nie odpalę tej produkcji w innym języku niż angielskim. Szkoda, że Polska i w ogóle cały świat idzie właśnie tym trendem, bo jednak głosy Hanka Azarii czy Dana Castellanety są unikatowe i niepodrabialne. A tutaj dubbing i w Niemczech i w krajach łacińskich i w wielu innych... Bez komentarza.

nezumi1

Dubbing to normalna praktyka, zwłaszcza w świecie kreskówek. Jak można tak irracjonalne pytania zadawać?

ocenił(a) film na 7
czomo12

Irracjonalne jest wrzucanie Simpsonów do jednego worka z produkcjami dla dzieci spod znaku Disneya czy Dreamworks. Chociażby z tego względu, że każdy z takich filmów to nowa historia i nowi bohaterowie.

Inaczej w przypadku sequeli - tam już nawet w dubbingu za te same postacie odpowiadają ci sami aktorzy głosowi. Tymczasem z oryginalnymi głosami rodzinki ze Springfield obcowaliśmy od kilkunastu lat (najpopularniejsze są wersja lektorska i z napisami w ramach emisji na Canal+).
W ten sposób podmienianie brzmienia takiego Homera to jak podmienianie części jego osobowości. A nie zapominajmy, że mamy do czynienia z postacią kultową.

nezumi1

Irracjonalne jest uważanie, że dubbing jest tylko do kreskówek i to do tego tych najbardziej zdziecinniałych. Czyżby polski język brzmiał bardziej dziecinnie od angielskiego, bo nie wiem, o co chodzi.

ocenił(a) film na 7
czomo12

Nigdzie nie wspomniałem, że dubbing to tylko kreskówki. Chociaż zgodzę się, że w przypadku Polski tylko ten z kreskówek się do czegoś nadaje. Jesteśmy za bardzo przyzwyczajeni do lektora, żeby oswoić się z podłożonymi głosami w filmach aktorskich - brzmi to po prostu sztucznie (chociaż i tak o niebo lepiej od niemieckich komedii zdubbingowanych na angielski, które puszczają obecnie na ATM Rozrywka).

Wszystko tak naprawdę zależy od mentalności danego kraju. Niemcy zareagowaliby w filmie na lektora tak jak my reagujemy na dubbing. Tak zostaliśmy wychowani, chociażby poprzez epokę VHS, i nic już raczej tego nie zmieni.

We wszystkich filmach natomiast, czy to animowanych, czy aktorskich, widz utożsamia głos z postacią, do której należy. A mało co tak psuje oglądanie jak dowiedzenie się, że od nowego sezonu obsada jednej z głównych ról głosowych została zmieniona (na ciebie patrzę, polska wersjo Avatara!)

W przypadku Simpsonów, gdzie postacie uczyniły z aktorów gwiazdy i vice versa, podmienianie ich nie tyle psuje oglądanie, co uniemożliwia.

A jeśli chodzi o stosunek kategorii wiekowej produkcji do decyzji o wersji dubbingowanej czy z napisami, to chyba logiczne, że dzieciaki tą drugą nie będą zainteresowane (ostateczny los kinowej wersji Simpsonów dowodzi, że, o zgrozo, nie tylko dzieciaki).

nezumi1

ale ten dubbing wcale nie jest zły :)

ocenił(a) film na 8
nezumi1

zgadzam się ! jedyną postacią, której dubbing nie gryzł się z oryginałem , był Bart, co zawdzięczamy fenomenalnej Pani Joannie Wizmur. Natomiast mało piskliwa Lisa, średnio skrzecząca Marge i wg mnie "zbyt inteligentny" w tym przypadku Homer, to porażka, szkoda.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones