No jak?! Przecież ona ma jeden wyraz twarzy. Chociaż przy tym gniocie to może akurat najmniejszy problem.
w paru miejscach ona płacze. Musiałam się tego domyślać, bo wyraz twarzy zupełnie nie zmieniał się.
Film sobie obejrzę ale kobieta rzeczywiście plastikowa. Widać to już w zapowiedzi.
Obejrzałem w międzyczasie robiąc dużo innych rzeczy bo nie dało się tego oglądać normalnie, skończyło się i wyrzuciłem do kosza, oceny chyba nie wystawię bo jakakolwiek jest za wysoka.
A myslałam,ze to ja mam cos z oczami- od 1 sekundy nei mogłam patrzec na ta babke. Reszta aktorów w maire OK, niektorych nawet lubie (np. Maję) ale przez ta główna bohaterke nei dałam rtady tego doogladac do konca! przeciez to jakiś absurd- po co brac kogos, kto wyglada jak te japonskie roboty,które maja twarze i próbuja nasladowac ludzka mimikę...