"Siostra Betty" w reżyserii Neila LaBute to film zaskakujący, jak na komedię - za mało śmieszny, jak na dramat - za bardzo zabawny. Nie jest to też kryminał, chociaż nie brakuje w nim morderstwa i zbrodniarzy.
Trudno też "Siostrę Betty" nazwać operą mydlaną, pomimo iż główna bohaterka to Kopciuszek o złotym sercu...