Film poruszający ważne wydarzenia z historii Argentyny i przedstawiający na jej tle losy dwóch sióstr: starszej odpowiedzialnej i młodszej bardziej szalonej, zajmującej się polityką, nie mogącej znaleźć sobie miejsca na świecie. Niestety najsłabszym punktem filmu jest fabuła: prosta i przewidywalna, zbudowana na schematach niszczy wszelkie napięcie i sprawia że chwilami do filmu zakrada się nuda. Trochę naprawiają to świetne role dwóch aktorek i doskonale sportretowane relacje rodzinne. Jest to rodzina która nie razi ckliwością, kłóci się ale potrafi ze sobą dogadać. Miłość między siostrami, ojcem i córkami, matką i córkami czy matką i synem jest pokazana w prawdziwy, szczery sposób, nie irytuje patosem a każe myśleć iż to są bardzo fajni ludzie. W czasach dominacji telenowel i łatwego, cukierkowatego obrazu rodziny jest to cenny film. Polecałabym wszystkim którzy lubią ciepłe kino z odrobiną zadumy.