Zwykła historia jakich wiele. Ona biedna, zaczyna walkę o swoje marzenia. To tyle. Reszta, to niepokój o to że jej historia może nie skończyć się happy endem, że za chwilę przeżyję ja, jakiś dramat...film bez muzyki w trakcie myśli, nawet tych kulminacyjnych i wtedy czujesz pod skórą głowną bohaterkę, słyszysz jej...