Wiecie może jak nazywa się ten utwór, przy którym tańczy Elżbieta i Franciszek, na balu , w czasie wizyty Węgrów, w pałacu ( 2 część)
Ja rowniez uwielbiam ta scene i moge ja przewijac bez konca i powtornie ogladac. Bardzo dobre ujecia kamery, pieknie wyrezyserowana scena i w ogole caly film (wszystkie czesci) to dla mnie wielki kunszt aktorski, rezyserski i ogolnie filmowy:-)