Jak w tytule. Film sympatyczny jak sama aktorka. Polecam.
Natalia-Natalią,ale film jest dobry,bo ukazuje żenujące prawo,jakie obowiązywało w Anglii.O pie****.... mężu zboczeńcu tylko wspomnę...
Też uważam, że film dobry (7/10 ode mnie), a o podobnych, choć sporo czasu później mających miejsce, rzeczach w Anglii mówi też film Sufragettes.
Oglądałem i też jest niezły-zwłaszcza sceny,gdy zostaje wyrzucona z domu,a później mąż oddaje syna.Ale troszkę mnie śmieszył ten kobiecy ruch oporu,który przypominał trochę walkę z okupantem podczas 2 wojny światowej.A ogólnie w obu pozycjach nie wykorzystano potencjału do końca,choć cieszy,że anglicy wreszcie pokazują wstydliwy w ich historii temat...
Nie ma to jak z dzisiejszej perspektywy oceniać zupełnie inną rzeczywistość sprzed ponad 200 lat. xD
Jeszcze nie oglądałem,bo dopiero znalazłem,ale z komentarzy pod filmem wynika,że ten jest do tych pozycji podobny-,,Księżna'' z 2008...