PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1048}

Skazani na Shawshank

The Shawshank Redemption
8,8 922 564
oceny
8,8 10 1 922564
7,9 51
ocen krytyków
Skazani na Shawshank
powrót do forum filmu Skazani na Shawshank

Krukcenzja

ocenił(a) film na 10

Myśląc o filmach kultowych, nieocenionych klasykach, nie sposób zapomnieć o produkcji „Skazani na Shawshank” – dla wielu stanowiącą najlepszą pozycję filmową w historii. Wielu dziwi przy okazji, że ta więzienna opowieść bazowana jest na jednej z minipowieści nikogo innego, jak samego mistrza grozy. Stephen King utwór ten zawarł w zbiorze „Cztery pory roku” i niewątpliwie wprawił tym samym w ruch machinę, która umożliwiła trafienie na ekrany kin tego niewątpliwego arcydzieła. Nawet jeśli na początku było ono kompletnym finansowym fiaskiem…

Scenę całej opowieści stanowi więzienie stanowe w Shawshank, bohaterów bardziej lub mniej tragicznych: skazani więźniowie. Narratorem dramatu o zabarwieniu kryminalnym jest Red (fenomenalny Morgan Freeman) – człowiek, który potrafi załatwić wszystko. Szmuglowanie papierosów, plakatów z Ritą Hayworth i innych przedmiotów pożądania w tym świecie za kratami stanowi jego niemal pełnoetatowe zajęcie. Jego opowieść nie dotyczy jednak wyłącznie więziennego życia, lecz przede wszystkim losów Andy’ego Dufresne (w tej roli Tim Robbins, który grał również w klasykach takich jak „Rzeka Tajemnic” czy „Drabina Jakubowa”) oraz silnej, męskiej przyjaźni, jaka ich łączyła. Zobrazowane są również liczne konflikty między więźniami, a także te ze strażnikami czy samym naczelnikiem. Andy to nietypowy członek tej odizolowanej społeczności – cichy, spokojny, piekielnie zdeterminowany i niezłomnie dążący do przedsięwziętych celów. Jego pięcie się po więziennej drabinie sukcesów to niezwykłe i pełne zaskoczeń widowisko.

Oglądanie tego filmowego spektaklu po raz pierwszy stanowi nie lada przeżycie. Całość jest niezwykle spójna, a przy tym barwna fabularnie i wielowątkowa. W trakcie tych więziennych opowieści można nie tylko wielokrotnie wybuchnąć śmiechem, lecz również rzewnie zapłakać, gdy następuje uderzenie w dramatyczne, posępne tony. Kolejne intrygi i perypetie związane z postacią Andy’ego fascynują, zaskakują, są po prostu wielce nieprzewidywalne. Scenariusz został skrojony wprost w mistrzowski sposób, potrafi urzec również niemal 30 lat po premierze. Zaznaczyć przy tym muszę, że co fascynujące – wypada zdecydowanie lepiej niż literacki pierwowzór. Nie da się nie zauważyć, że Frank Darabont tworząc ten film, tchnął w niego prawdziwą duszę, włączając do całej historii wiele własnych pomysłów. Zabiegi te wyszły błyskotliwie, dodając kilka poziomów głębi do całego dzieła.

Wizualnie również stoi na wysokim poziomie. W powietrzu unosi się klimat ponurego więzienia, z którego nie ma żadnej ucieczki, a jedyną motywacją pchającą bohaterów jest wyłącznie instynkt przetrwania. Wczucie się w nastrój panujący w murach przerażającej instytucji staje się coraz łatwiejsze z każdą sceną – zasady w niej panujące są wykładane w sposób przejrzysty wszystkimi dostępnymi narzędziami narracyjnymi. Godną uwagi jest również muzyka stworzona przez Thomasa Newmana – świetnie splatająca się z całą osią fabularną produkcji. Aktorstwo również stoi na naprawdę wysokim poziomem i potrafi dogłębnie poruszyć podczas seansu. Technicznie jest to więc produkcja z prawdziwego zdarzenia, a budżet 25 milionów dolarów zdecydowanie zagwarantował wspaniałe wykonanie techniczne.

O ile lubię niekiedy kłócić się ze statusem klasyka niektórych produkcji – tak nie mam niczego do zarzucenia filmowi „Skazani na Shawshank”. Niewątpliwie należy on do wielkiego kina, naprawdę wartego uwagi. Z mojej strony zasługuje bezsprzecznie na 10/10 – stanowi narracyjny sukces, który na dobre zapisał się w historii kinematografii. Jeśli ktoś nie miał okazji zmierzyć się jeszcze z tą ekranizacją, powinien bezzwłocznie po nią sięgnąć. Te dwie godziny seansu nie będą stracone, a seans niewątpliwie zapadnie w pamięć nawet najbardziej wymagającemu kinomaniakowi.

KrukNagrobny

Z cyklu, niewybredne plebejskie gusta, hłe, hłe.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones