ani to komedia, ani western, ale dobrze się oglądało więc 7. Padłem ze śmiechu przy Chińczykach z piłą, myślałem że odetną koniowi łeb.
Akcja z Chińczykami i u mnie wywołała uśmiech. Choć ja cały film czekałam, do ostatniej końcowej sekundy....i czekałam, na ten cudowny kulminacyjny moment, chwilę, które tak lubię w filmach. A tu punktem kulminacyjnym jest fakt, że facet odkrywa czym są pieszczoty i jak są czasem dla mężczyzn lecznicze. ;) . Cóż.