doprowadzily chlopaka do faszyzmu, ja tak to widze
Ja tego nie widzę jako doprowadzenie do faszyzmu w sensie, że chłopak stał się prawdziwym faszystą, zmienił poglądy. Jak dla mnie to ów brak miłości, zagubienie, konflikt rodzinny doprowadziły do tego, że wbrew sobie zaczął działać w grupie faszystowskiej, właśnie tylko dlatego, że oni go akceptowali. Usłyszał od nich "chodź z nami", przyszli na pogrzeb jego matki, wręcz dosłownie mówiąc "przyszliśmy tu dla ciebie". Dostał od nich większe wsparcie, niż od rodziny, a dodatkowo był w grupie, która dawała poczucie siły (choć po nim nie było tej siły widać, ale grupa jako całość była silna), no i przynależności. Nie był faszystą ale chciał przynależeć.
Pozdrawiam z przyszłości ;)